Ja dopiero wczoraj wróciłem wieczorem ze śląskich wojaży

Co do party, to mam mieszane uczucia. Ogólnie było w porządku. Pogoda dopisała aż nadto, upał był niesamowity. Zawiodła frekwencja - w piątek zaledwie kilkanaście osób, w sobotę około 30 sztuk. Niektórzy nawet mówili, że o party dowiedzieli się np. dzień wcześniej. Niektórych z kolei nie dało się ściągnąć różnymi siłami, a szkoda. Info o party pojawiło się za późno, a niechęć Warlocka do portali społecznościowych i brak na nich promo, jak i na innych sajtach typu c64.sk czy lemon forum mogła wpłynąć na frekwencję. Ciężko ocenić, czy termin był dogodny. Z pewnością party odbyło się szybciej, niż niektórzy przypuszczali. W piątek było zakończenie roku szkolnego, w niedzielę finał Euro

. Mi to zbytnio nie przeszkadzało. Za to zaskoczyło mnie to, że party place było ogarniane i przygotowane w dniu rozpoczęcia party chociaż wiem, że sprzątanie trwało wiele dni. Niemniej sama miejscówka bardzo fajna, bo uwielbiam klimaty opuszczonych miejsc. Dziwiło mnie również to, że skoro organizator nie płaci za miejsce, a jedynie za prąd, to imho cena wejściówki powinna być zdecydowanie niższa.
Miejscówka dosyć dobra. Szkoda, że z przymusu bar znajdował się w osobnym budynku. Ale miło ze strony Warlocka, że zapraszał nas na dalszą część kompotów i uraczył nas fajnym secikiem muzycznym. Zawiodła frekwencja, ale mimo tego widok chociażby Conrada w obskurnym squocie była bezcenna

Szkoda, że tak mało osób było w piatek podczas muzycznego eventu. Pod koniec Komek grał muzę sam do siebie. Warlock przeliczył się względem miejscowych - zaledwie 2 osoby udało się skasować za bilet wejściowy na koncert, bo reszta przyszła z zespołem
No i na minus brak informacji o wynikach kompotów na necie. Szkoda również, że nie było info o której będzie ogłoszenie wyników, bo bym być może dał radę jeszcze na nie przybyć. Na plus z kolei dobre nagłośnienie, a na minus słaba jakość projektora. Na minus także drobne błędy przy organizacji kompotów: wykrzaczenie grafy JSL'a oraz podpisana nazwa pliku z muzą Surgeona. O dziwo obie prace zajęły bardzo wysokie miejsca - gratuluję autorom.

Najwięcej na kompotach stracił imho Bimber - jego grafa jest rewelacyjna, na projektorze była zbyt przyciemniona i nie widać było detali. No i to chyba tyle tak na szybkiego - dzięki za party i obecność

a także wszystkim uczestnikom C64 Power Game Mod Compo

Będzie ofkoz obszerniejszy raporcik na River's Edge, jak tylko ogarnę materiał audiowizualny
