Ta, tylko jak wywołałem swoją pierwszą \'awanturę\', to ktoś napisał \'no wreszcie jakaś dyskusja się tu wywiązała znowu\'. A mnie po prostu nie podobała się ta stagnacja - zero newsów, odniesień do tego co wokół C64 dzieje się na świecie + paru znudzonych użytkowników i trzy posty na miesiąc. Od tej pory oprócz - jak napisałeś - \'plecenia\', staram się wyszperać coś nowego w sieci i przenieść na rodzimy grunt. Z odzewem bywa słabo, bo niektórzy chyba nie chcą przyjąć do wiadomości zmian jakie się w komodorowym światku odbywają i wolą wciąż tkwić w latach 90tych. Dla mnie to bez sensu więc dlaczego mam się z nimi nie podrażnić?