Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: Wątek nabijający posty  (Przeczytany 2054 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline misiek2

  • Level 4
  • ****
  • Wiadomości: 273
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #15 dnia: 19 Maja 2016, 10:58 »
Ja pamiętam jak ojciec sprowadził kilka pc xt z Tajwanu z kartą graficzną EGA, monitorem kolorowym i dyskiem chyba 20 mb to siedzieliśmy ze 2 dni, bo nie wiedzieliśmy co dalej. Komp był na tamte czasy nowoczesny, bo poza dyskiem miał jeszcze 2 stacje dysków 5 1/4. Znałem tylko ze 2 osoby z pc, ale miały kompy z herculesem i CGA. Nie widziały co to twardy dysk. Kompy były zakupione celem eksportu do ZSRR, rozliczenie w barterze za eternit. Coś w stylu 1 komp = 1 wagon eternitu, który był wtedy jeszcze na topie - wtedy wszystko co dało się dotknąć było na topie, no poza octem i mlekiem, które to towary były dostępne w sklepach bez kolejek. ZSRR wtedy nie mogło handlować z Tajwanem. Cóż wroga prowincja bratnich Chin   :) Szukali pośredników w PRL.

Komendy load w pc jakoś nie działały  :) Nie było neta ani czegokolwiek gdzie można znaleźć "instrukcję dosa". To była końcówka lat 80tych. Od znajomego miałem dyskietkę z grą Digger. Do dzisiaj mam do niej ogromny sentyment https://www.youtube.com/watch?v=l0yQfyJlqdA

Musiałem jechać specjalnie do drugiego miasta z listą pytań, bo oczywiście nie było także telefonu w domu. Chłop nauczył. W końcu jego ojciec był światłym człowiekiem, pracował na Politechnice Lubelskiej a pc miał do pracy naukowej. Ogólnie pc mnie wk&*^* od samego początku. Miałem może ze 2 czy 3 gry. Wolałem swojego zx spectrum +, a później c64. Tak to była ... i nadal jest super maszyna.  :)

Offline Raf

  • Master of disaster
  • Administrator
  • Level 7
  • **********
  • Wiadomości: 7333
  • Wolność, własność, sprawiedliwość
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #16 dnia: 19 Maja 2016, 11:53 »
jak sie juz licytujemy: moje poczatki z C64 sa opisane w wywiadzie w magazynie hot syle #3 :)
"Cokolwiek powiesz albo napiszesz, znajdzie się ktoś, kto słyszy lub czyta coś zupełnie innego i jeszcze bezczelnie wmawia Ci to"

Offline bodzio.man

  • Level 2
  • **
  • Wiadomości: 51
  • C64 forever i na zawsze;)
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #17 dnia: 19 Maja 2016, 12:22 »
A ja wam o swoich nie opowiem ;D

Offline qus

  • Level 3
  • ***
  • Wiadomości: 201
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #18 dnia: 19 Maja 2016, 12:22 »
jak sie juz licytujemy: moje poczatki z C64 sa opisane w wywiadzie w magazynie hot syle #3 :)

Ten?

"Swietny mag! Dzięki. Natomiast nie da sie czytac wywiadu z Rafem - beton kompletny - zwlaszcza gdy bluzga na Polonusa. Usmiac sie mozna jedynie :) Zaproscie nastepnym razem kogos bardziej otwartego, z mniejsza iloscia toksyn we lbie."

Po takiej recenzji będę musiał koniecznie przeczytać... Mam nadzieję, że to były jakieś dobre toksyny, nie etanol...

Offline Skull

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2034
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #19 dnia: 19 Maja 2016, 13:36 »
@qus
podziwiam, za talent do opisywania no i za fotograficzną pamięć. Mam nadzieję, że to nie koniec historii ? Nabijaj

Offline qus

  • Level 3
  • ***
  • Wiadomości: 201
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #20 dnia: 19 Maja 2016, 15:15 »
Mam nadzieję, że to nie koniec historii

42... eeee... 41 to go ;)

Offline Kisiel

  • Level 7
  • *******
  • Wiadomości: 11447
  • Number 7 in all users competition...
    • http://wiki.projekt64.filety.pl/doku.php
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #21 dnia: 19 Maja 2016, 15:56 »
qus nie czuj sie urazony ale wiele "januszy" tu wpada na tani zakup aby pogonic fanta dalej i nabic sobie kabze,
wpisalem Cie na liste na EF
nabijaj post dalej;]
poka fote twojej comody ;p

Myślenie jest obarczone dużym błędem, e.g. CMK kupił w promo UK1541 blue sprzedał za
idz wyprostowany wśród tych co idą na kolanach

...w przypadku checi zakupu UK1541,GA,MA,T8500,T7501 prosze o kontakt na Facebooku, haslo: UK1541....

Offline maliniak

  • Level 5
  • *****
  • Wiadomości: 793
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #22 dnia: 19 Maja 2016, 18:41 »
414 z dodatkami i c64, ale sam byłeś napalony na zakup :P

Offline misiek2

  • Level 4
  • ****
  • Wiadomości: 273
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #23 dnia: 19 Maja 2016, 20:20 »
W ramach nabijania postów może przypomni mi któryś z Was jak nazywała się gra ... chodziło się osiłkiem, bardziej szło w prawo i walczyło z różnymi m.in. staruszkami i dziadkami. Oni nie byli gorsi i tłukli np. parasolami. Wyleciało mi z głowy. Gra była przynajmniej w moich okolicach popularna. Widziałem to tez na zx spectrum, ale pod inna nazwą. 

Offline misiek2

  • Level 4
  • ****
  • Wiadomości: 273
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #24 dnia: 19 Maja 2016, 20:27 »
Już mam, przypomniałem sobie. Jakby coś to https://www.youtube.com/watch?v=sKJC2k38Q5w Bop 'N Rumble

Offline Kisiel

  • Level 7
  • *******
  • Wiadomości: 11447
  • Number 7 in all users competition...
    • http://wiki.projekt64.filety.pl/doku.php
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #25 dnia: 19 Maja 2016, 21:35 »
414 z dodatkami i c64, ale sam byłeś napalony na zakup :P
ja tam nie byłem napalony na zestaw tylko na odzysk, w sumie blue poszło za mniej niż tutaj black: http://www.lemon64.com/forum/viewtopic.php?t=59721&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=uk1541.
@RS2322: Tak więc wskaźnik ilości postów to sobie możesz w dupę wsadzić :)
 
... tak btw przypomniała mi się akcja jak to kolega od kolegi kupił 1581.....i chyba już nie są kolegami ;)
idz wyprostowany wśród tych co idą na kolanach

...w przypadku checi zakupu UK1541,GA,MA,T8500,T7501 prosze o kontakt na Facebooku, haslo: UK1541....

Offline qus

  • Level 3
  • ***
  • Wiadomości: 201
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #26 dnia: 20 Maja 2016, 10:40 »
Skoro już poznaliśmy właściwą kolejność czynności, to ruszył Zaxon, Pit Stop 1 i 2, Pitfall 1 i 2, Mr. Robot, Hunchback i wiele, wiele innych, ponieważ jak zapewne pamiętacie na kasecie 90 mieściło się tych gier z milion. Pamiętam nawet, jak pewnego dnia staliśmy przy wejściu do szkoły i wymienialiśmy się taśmami (z listą gier wypisaną na maszynie), a pewien chłopak z ósmej, zapuszczając żurawia, zapytał nas:

- Na tej taśmie jest TYLE piosenek? Jak to?

- To nie piosenki, to GRY! – odpowiedzieliśmy z wyższością.

Zdaje się, że wymianka była z tym kumplem, co miał ojca hipisa. Myślę, że był hipisem, bo nosił potarganą, kręconą czuprynę i bujną brodę z wąsami, do tego lenonki. No i jeździli rodzinnie na plaże naturystów nad Bałtyk. Ten kumpel powiedział mi kiedyś z resztą, że jak pewnego razu był na takiej plaży i stanęła nad nimi taka czternastolatka, to było na co popatrzeć, zwłaszcza w gąszczu. Ależ mu zazdrościłem! Jakby tego było mało, ten jego ojciec był wcześniej w Stanach i przez ileś tygodni, dopóki nie wrócił, codziennie w szkole musiałem słuchać, jakiego to wspaniałego Commodore… 128!!! mu stamtąd przywiezie. I że to tak naprawdę „trzy komputery w jednym: 64, 128 i CP/M”. I że ma 128 kilobajtów. I tak w koło Macieju.

Trochę satysfakcji miałem, kiedy mu w końcu przywiózł… Commodore 64C z zasilaczem na 110V i wtyczką, którą mógł se wetknąć tylko w gniazdko telefoniczne. Dobrze tak, chujowi!

Tymczasem moje życie towarzyskie kwitło, bo wieść o komputerze rozniosła się w promieniu trzech bloków na osiedlu, więc bardzo często duży pokój moich rodziców wypełniony był zgiełkiem i dzieciarnią siedzącą przed Rubinem, z okazyjnymi przerwami na MMA, w których zwycięzca wygrywał dżojstik, albo – jak pisały ówczesne reżimowe media – drążek sterowy.

A propos, komunistyczny reżim, chcąc zindoktrynować młode umysły w celu budowania bazy inżynierskiej i przyszłej Polski Skomputeryzowanej posługiwał się, poza Adamem Słodowym, następującymi tubami propagandowymi:

1)   Bajtek (dodatek do Sztandaru Młodych) – pismo skierowane raczej do młodszych odbiorców, 4-5 stron o grach, „Król i królowa gier”, kursy programowania „dla przedszkolaków” (wspomniany Kubuś Literka), z kilka artykułów dla starszych czytelników. Sporo krótkich programów do wklepania.

2)   IKS – Informatyka, Komputery, Systemy (dodatek do Żołnierza Wolności) – fantastyczny miesięcznik, bo praktycznie tylko z gotowymi źródłami do wpisania. Wklepałem z niego dość wciągającą grę, w której było się prezesem koncernu górniczego, kupowało kopalnie, manipulowało płacami, zatrudniało i zwalniało.

3)   Mikroklan (dodatek do Horyzontów Techniki? Ale może coś pomyliłem) – ze cztery razy droższy od Bajtka, na papierze kredowym, skierowany bardziej do kadry naukowej i studentów, taki informatyczny odpowiednik Wiedzy i Życia albo Świata Nauki.

4)   Komputer (dodatek do niczego) – z perspektywy czasu dość ciekawy miesięcznik, jak przeglądałem ostatnio roczniki, widzę że był adresowany głównie do starszych odbiorców, interesujących się informatyką. Problem z nim był taki, ze od pewnego momentu zaczął bardzo promować Atari, trudno zrozumieć czemu, może mieli umowę na product placement z Baltoną, czy tam Pewexem, w których Atari było oficjalnie sprzedawane. Ale o tym może później.

W każdym bądź razie totalitarna indoktrynacja informatyczna działała bezbłędnie, bo komputerów zaczęło przybywać szybko, i ku naszej ogólnej radości były to głównie Commodore 64. A pewnego razu było ich już tak dużo, że wypełniły calusieńki hall Domu Kultury Polesie, i może, jeśli macie odpowiednio dużo lat, i Wy tam byliście. Ale o tym napiszę już następnym razem.
« Ostatnia zmiana: 20 Maja 2016, 10:48 wysłana przez qus »

Offline qus

  • Level 3
  • ***
  • Wiadomości: 201
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #27 dnia: 24 Maja 2016, 13:42 »
Tak więc był rok 1986, a na „Telewizyjnej liście przebojów” królowały: „Zaopiekuj się mną” Rezerwatu, „Ciało” Republiki, „Ostatni raz zatańczysz ze mną” Krawczyka, „O, jaki dziwny, dziwny, dziwny” Tilt i pewnie gdzieś tam kręcił się jeszcze Papa Dance… Na C64 natomiast chodziło: „Summer Games 2”, „Winter Games”, „Silent Service”, „Kennedy Approach”, „Bard’s Tale” i zapewne kilkaset innych… Każdy chciał mieć ich jak najwięcej, a to wcale nie było łatwe, biorąc pod uwagę ilość gier i ogrom czasu potrzebny, aby je przegrać czy to rozgałęziaczem do Datasette, czy nawet dwiema stacjami z dysku na dysk… I to wtedy właśnie, pewnie z inicjatywy prowadzącego nasz kurs komputerowy, a może całego kolektywu towarzyszy-komodorowców, zaczęły się tradycyjne, dziś już nie pamiętam jak częste, spotkania komodorowe w Domu Kultury Polesie. A Dom Kultury był dość potężny, przynajmniej tak mi się wydawało, kiedy byłem mały, każde piętro to był długi i szeroki, tak na chyba 10 metrów, korytarz, po bokach którego były drzwi do sal, w których prowadzono zajęcia. W tym korytarzu ustawiono trzy rzędy stolików, chyba szkolnych, pod ścianą i na środku, a przy każdym z nich siedział sobie jeden nerdzik ze swoim komodorkiem i skrzynią skarbów na dyskietkach lub kasetach. I oczywiście, ponieważ były to czasy czynu społecznego, każdą grę można było mieć za darmo, ewentualnie w barterze. Już wtedy byłem na tyle bystry, aby dostrzec, że niektórzy cwaniacy mają stacje podłączone szeroką taśmą i domyślałem się, że aby to działało musieli też coś zmienić w swoim komodorku, bo ich ekrany startowe wyglądały inaczej. A propos ekranów startowych – kiedy parę lat później na tych spotkaniach zaczęło pojawiać się coraz więcej Amig, bardzo mnie ciekawiło, cóż to jest za program, który mieli chyba wszyscy – na ekranie startowym była taka ręka z dyskietką. Nie miałem jednak na tyle śmiałości, aby kogokolwiek o to zapytać, aż do momentu kiedy dostałem swoją Amigę. Wracając do spotkań w Polesiu – pewnie odbywały się tam też inne eventy poza kompulsywnym kopiowaniem, jednak byłem zbyt młody, żeby się tym fascynować. Wiele, wiele lat później otworzyła się giełda komputerowa w liceum, przy Andrzeja (a może Curie?), ale to już nie było to samo, nastał kanibalizm i trzeba było płacić…

Z ciekawych miejsc na mapie Łodzi w tych czasach – róg Piotrkowskiej i Andrzeja, tam gdzie teraz Kebab House – komis ze sprzętem komputerowym za złotówki. Ceny niebotyczne, nie znam nikogo, kto by tam kupił, za to było dokładnie wszystko, fajnie się oglądało. Drugie miejsce – dziupla Magika Mechanika na Roosvelta, uroczego klona Pana Kleksa, który potrafił naprawiać chore komputery, a także wytwarzał najbardziej deficytowy towar: zasilacze do C64. W wypadku Bardzo Poważnych Kłopotów dojeżdżał nawet do klienta zdezolowana syrenką. Dusza człowiek!

Taaaaak, stare czasy, kiedy to jeszcze dzieci czytały książki. Ja na przykład czytałem instrukcję do C64, z której co jakiś czas przepisywałem sobie programy. Był tam na przykład kod na odtwarzanie dźwięku komara, który przelatywał tylko raz. Kiedy zastanawiałem się, jak odtworzyć go więcej razy, ojciec po raz kolejny skorzystał ze swej wiedzy zdobytej na kursie i dopisał mi linijkę GOTO 10, niezły gość, nie? No i właśnie tak po troszku zacząłem się uczyć programować…

Offline qus

  • Level 3
  • ***
  • Wiadomości: 201
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #28 dnia: 03 Czerwca 2016, 10:06 »
OK, trochę mi się znudziło pisanie, widzę, że Wam na szczęście też, podam tylko małe podsumowanie.

Przez kolejne lata coraz więcej programowałem, z C64 skończyłem na Assemblerze, z obsługą przerwań to poprzestałem na dorobieniu sobie strzałki do użycia w basicowych programach, bo w międzyczasie dorobiłem się myszki (sprytne ustrojstwo, wysyłające impulsy dżojstika, więc nie wymagające specjalnych sterowników w żadnym programie) i stacji dysków Oceanic (z dwukolorową diodą - ale czad!). A propos przerwań to już wtedy przyszło mi do głowy, że można by dzięki temu uzyskać multitasking, jak na Amidze, skoro dało się ze strzałką...

...Ale jednak bardziej kręciły mnie języki wysokiego poziomu. Strukturalnie programowało się fajniej niż w BASICu V2, kompilacja na Commodore 64 była drogą przez... nudę. Potem wpadłem na opis programowania obiektowego i pomyślałem sobie "to tego mi zawsze brakowało!" i pochłaniałem książki o C++, a rok temu wpadłem na opis programowania funkcyjnego, a zaraz potem Rx i pomyślałem sobie: "nie, to tego mi zawsze brakowało!". Jeśli więc mogę użyć tych łamów do bezczelnej reklamy, zapraszam wszystkich userów Androida do rzucenia okiem co wyniknęło ostatecznie z kursów BASICa w Domu Kultury Polesie: https://play.google.com/store/apps/details?id=pl.qus.xenoamp&hl=pl

Jakimi ciekawostkami mogę się pochwalić jeśli chodzi o C64? Nie pisałem dem, nie byłem na scenie, więc nic spektakularnego. Ale np. czy ktoś wpadł na...

1) TURBOAUTOPRZEWIJACZ - na początku kasety zwykle mieliście turbo, prawda? Moje turbo zawierało dodatkowo mały kawałek kodu z listą gier i licznikiem, pod którym były. Po załadowaniu turbo ukazywała się więc obsługiwana myszką lub klawiaturą lista, z której wybierało się gierkę, potem program pisał "PRESS FFWD ON TAPE" i możesz już sobie iść zaparzyć kawę, czy zaparzyć coś co tam sobie pijesz, kiedy masz 14 lat, a magnetofon, kiedy już przewinął do odpowiedniego licznika... TADAAAAAM! sam się zatrzymywał!

I drugi wynalazek, i tu trochę się boję, bo czytałem, że Kisiel najeżdża na absolutnie wszystkich kreatywnych twórców modów, i hardłer hacków, ale jednak zaryzykuję...

2) Wybebeszyłem stary długopis zapachowy (czerwony, więc mogła to być truskawka albo porzeczka), w miejscu gdzie normalnie jest końcówka wkładu umieściłem termistorek, przez plastik wyprowadziłem przewodzik, którego końcówki dochodziły do portów 3 i 8 joysticka i tym sposobem stworzyłem TERMOMETR CYFROWY! Skalibrowałem odczyty termometrem lekarskim (choć już wtedy domyślałem się, że zależność może nie być liniowa, ale co tam) i dodałem maszynową procedurkę interpolującą odczyty, bo strasznie ta wartość skakała. Matce rzecz jasna nigdy o tym nie powiedziałem, bo mogłaby zacząć chcieć mi nim mierzyć temperaturę i zaraz wyszłoby na jaw, że symuluję, żeby nie iść do szkoły.

3) Jak tylko zrobię zdjęcie, pokażę moją kastomizowaną klawiaturę do DTV64.

I, niejako na zamknięcie - przyszedłem tu, ponieważ bardzo chciałbym EF3, do moich eksperymentów na ROMach. Mam sd2iec i nie bardzo chce mi się wyskrobywać kości, żeby mieć jiffy. Marzy mi się mój własny kernel. Z multitaskingiem i strzałką myszki, rzecz jasna...
« Ostatnia zmiana: 03 Czerwca 2016, 10:09 wysłana przez qus »

Offline bor@s

  • Level 3
  • ***
  • Wiadomości: 245
Re: Wątek nabijający posty
« Odpowiedź #29 dnia: 03 Czerwca 2016, 10:36 »
I drugi wynalazek, i tu trochę się boję, bo czytałem, że Kisiel najeżdża na absolutnie wszystkich kreatywnych twórców modów, i hardłer hacków, ale jednak zaryzykuję...
Jestem na forum od niedawna, więc może źle odbieram panujący tu klimat, ale chyba Kisiel najeżdża głównie na tych co tylko pieprzą, a nic nie robią. I mnie się oberwało. Można zatem się obrazić, sprzedać C64, a kasę przepić, albo zakasać rękawy i realizować plany. Ty zrobiłeś ten termometr, więc chyba możesz być spokojny.