wypada podsumowac ten watek, pelen niezrozumienia tematu, uproszczen, klamstw i zamieniania bana w slusznej sprawie na atak na admina.
pierwszy post wegiego, do ktorego sie odnioslem i wegi juz potem nie chcial dyskutowac tylko wylewac jad, zostawie na boku, bo szkoda czasu, "deserek" wystawil jeszcze w watku o aktualizacji SD-BOX (
http://c64power.com/forumng/index.php?topic=8025.0)
skupie sie tylko na tym:
Wszystko co od niego kupiłem to jest EF3 i SD2IEC wykonane jest idealnie, płytki perfekcyjne, chyba ze 6 milsów, cena co najmniej przystępna.
Mało tego, jak robiłem 16 x kernal do C64 człowiek przysłał mi bezinteresownie prototypy płytek - co mogę mieć przeciwko niemu
Gdybys sprzedawal cokolwiek i gosc ktory na forum nic nie wnosi, tylko handluje (udajac dobrego wujka, ktory przynosi hardware po dobrych cenach), perfidnie
klamie na temat tego, co sprzedajesz, to nieistotne, bo sprzedaje fajne cudze projekty - jestem pod wrazeniem logiki. Dokladnie tak samo reagujesz na ola w watku o sd-box. Gratulacje.
NA szczescie sa tu jeszcze osoby takie jak KB777, ktore mysla samodzielnie:
O ile się nie mylę, RS pierwszy wyskoczył na Rafa, gdy ten pokazał swoje ustrojstwo, w dalszej dyskusji jeszcze pochwalił się "gnojeniem kułaka" (wątek o sterowniku do autogazu). To oczywiście była zawoalowana groźba: "wchodzisz mi w drogę, to po bolszewicku cię zakapuję tak, że się nie wygrzebiesz". "Dziadzia nie lubi pis" a tu mamy destylat pisu w stuprocentowym stężeniu.
Pozdro tez dla komancza, ktory wiecznie tutaj pisze jednolinijkowe posty, jakze adekwatne do zaistnialek sytuacji
ale jakie zmiany, typo dostał obecnie bana bo wjechal na ambicje producentowi zasilaczy z czeladzi.
Najciekawsza wynikla jednak rozmowa z Canga, ktora postaram sie zobrazowac ta bajka:
Raf pokazal, ze 2+2 = 4, po czym przyszedl wielki rs2232 i powiedzial ze to nie jest 4 i nie ma na to dowodu. Po wielokrotnym klamstwie ze strony RS (i pogrywaniu sobie z wladca, co krol widzial a plebs byl zaslepiony), dostal on bana, gdyz godzilo to zarowno w dobre imie jak i interes Rafa, a takze w interes plebsu, nawet jesli tego nie dostrzegal.
Raf zaczal udowadnia, ze 2+2 = 4 , napisal ze 1+1 = 2, polozyl na ziemi patyczki: | \
widac przeciez ze sa dwa... i wtedy wielki mistrz przemowy, bioracy nauki u jozefa g. zaczal sie irytowac - JAK TO? krzywo polozyles patyczki, a poza tym 1+1 to nie to samo co 2+2, jak mozesz szkalowac RS2232?
Krol Raf zaczal sie nieco irytowac, wolalac iz tylko durne polaczki i inne podludzie moga nie zauwazyc w czym rzecz, na co spec od propagandy zamiast skupic sie na wczesniejszych argumentach Krola Rafa zaczal wbijac wytrych lapiac go za slowka. Czesc poddanych jak wegi z kazdym postem usilowal sie pograzac, niektorzy w miedzyczasie krzyczeli, ze miesiac banicji za klamanie to za duzo, szczegolnie wzgledem permamentnych szkodnikow takich jak Kisiel ale krok Raf byl nieugiety, wiec Ikci zalozyl temat, majacy podbic sile rzekomych "argumentow" stawianych przez Canga, opisujac go jako mega prawilengo czlowieka. Dalo sie tez zauwazyc, ze Canga unika odpowiediz na konkretne pytania stawiane przez krola a i gdy krol dopasowal dyskusje do tego poziomu to Canga krzyczal jeszcze glosniej, ze Krol nie odpowiada na pytania.
Krol niektore akcje wykonal jako prowokacje w kierunku RS2232 aby obnazyc jego prawdziwe oblicze ale plebs pod krzykami Cangi zaczal w tym widziec hipokryzje, mimo iz ciag zdarzen byl zapisany na forum i jego spojnosc chronoligczna i logiczna byla ciezka do podwazenia, chyba ze komus koniecznie zalezalo na zaczarowywaniu rzeczywistosci. W toku dzialan Krol uslyszal zatem ze jest nieudolny, zawistny, zazdrosny i ze niszczy krolestwo a nawet najinteligentnijsi poddani krzyczeli iz na bezkrolewiu to miejsce bylo lepsze.
Plebs nie przyjmowal takze do wiadomosci, ze Krol po zabanowaniu RS2232 odpuscil na jakis czas zarzadzanie krolestwem i w miedzyczasie zajmowal sie nim pelnomocnik Vato, stosujac nawet metody, ktore sugerowal Canga, aby wyciac wiecznie powracajacego Budde, ktory za kazdym razem przychodzil do krolestwa pod inna postacia i nie dalo sie go wylapac, ale Canga mimo iz twierdzil, ze on by sobie z tym dal rade, to praktyczna wiedza w tym temacie podzielic sie nie chcial. Wszystkie banicje i "watche" byly wydane przez Vato ale "madrzy" poddani wytykali palcami Krola.
Docelowo mistrz propagandy Canga juz nawet nie uzywal slowa argument tylko "osad, punkt widzenia" co bylo podsumowaniem iz nie liczy sie dla niego prawda i fakty a tylko to, zeby inni mysleli tak jak on chce.
Rowniez inni poddani pokazali swoje prawdziwe oblicze, StaryMarabut np napisal "Krolu, po co się martwisz o portfele zagranicznikow.", sugerujac ze obywatele innych krain to gorsi ludzie i nalezy ich ruchac tak jak pis na rucha.
wegi ostatecznie nie nadawalby sie w krolestwie nawet na blazna, vide: "Paweł w tym wątku chodzi o to, że Raf prowadzi prywatne krucjaty przeciwko userom których nie lubi wykorzystując funkcję admina, mając samemu sporo za uszami." bo ta funkcja wymaga rozumienia, tego co sie dzieje wokol.
Krol chcial byc dobry i wyeliminowac szkodnika ale plebs niestety liczyl na zabawki, ktore RS2232 obiecal tylko po to, aby przycmic prawde o ktorej mowil Krol Raf.
V12, głos wołającego na pustyni... Do kogo to trafi ? Do nikogo. Na PPA popatrzą jak na idiotę, "przyszedł moralista yeah-bunny", tutaj może doczekasz sie na privie "wykładu" od Cangi.
Krol Raf tez mial prywatne wyklady od mistrza propagandy Canga.
No i to chyba tyle, i tak watpie aby wiekszosc z was skumala o co mi chodzilo ale ja przynajmniej mialem beke i uruchomilem druga polkule mozgowa. POZDRO DLA KUMATYCH, tych w mniejszosci niestety.