@KB77. Wiesz kolekcjonerzy są bardzo różni. Jedni skupują tylko dla kasiory. Mają w dupie bebechy, stan maszyny, nie mają i nie mieli styku ze sceną, nie robili nic nie kodowali, nie pisali muzy i pixlowali np logosów do swoich inter. Popychają sprzęt dalej dla zarobku. Sprzęt nie ma dla nich wartości sentymentalnej. Są też tacy, którzy skupują go bo chcą mięć spowrotem swoje ukochane komputery. Tutaj stan jest bardzo ważny. Są też i tacy poddejrzewam jak gornipio, którzy mimo tego, że są co najmniej dekadę młodsi, dażą ten sprzęt poważaniem i koncentrują się na nim nie tylko w kontekście warości materialnej. Próbują coś z nim robić poważnie. Zaręczam Tobie, że gdydym miał miejsce i pozwolenie (żona), już grzały by się C=64 C=A500 i poczciwe Atari65XE (oczywiście z peryferiami). Nie było by to pociągnięcie kolekcjonerskie - tylko tak żeby znowu je mieć. Emulator to tylko emulator. Ja niestety muszę się tym zadowolić. Buuuuu...