W tym momencie muszę podkreślić, że NIE MOGĘ uzurpować sobie prawa do Twojej pracy, natomiast sytuacja jest taka, że Ty niby dajesz niekomercyjny otwarty projekt klona i udajesz dobrego wujka a z drugiej strony zrobisz tak, żeby nie wszyscy mogli skorzystać – takie szczucie i chwalenie się, skorzystają tylko ludzie będący na poziomie elektronika bliższym Twojego i na to po prostu nie masz wpływu, ale doskonale wiesz, że niewielu. Tak samo jak dałeś mi swój kosmiczny projekt TTL Oscyloskopu to dlatego, że doskonale wiedziałeś, że przerasta on mnie o dwie generacje i mogę go tylko popodziwiać sobie – zresztą wychwalałem go pod niebiosa bo zaimponował mi – ale nic z niego nie zrobię. To wiedziałeś doskonale - nie jesteś blondynką.
Ten smutny bajer o padniętym dysku mogłeś mi wciskać na c64scene tak samo jak swoją postawą odwiodłeś kogoś od robienia klona i skierowałeś go na allegro po prostu nie chciałeś udostępnić PCB – zresztą dla Ciebie to „pół godziny” . Gdybyś zrobił prawdziwy otwarty projekt to padnięty dysk by się nie liczył bo odzyskałbyś PCB z netu – na to nie wpadłeś.
Dziwne, że Nicolas Copplin udostępnia wiele swoich projektów tak, że da się zamówić z nich płytkę i nie „martwi się” o to, że mało kto się tym interesuje, czy że ktoś sobie zrobi 100 razy lepszą – cóż za skromność.
Nieraz skręca mnie jak ktoś zadaje pytania z kosmosu – szczególnie jedna osoba, która mniej więcej pytanie stawia w taki przemądrzały sposób, że podtekst jest taki: „zadaję dziecinne pytanie ale jestem bardzo dobry” ale staram się jak wiem odpowiedzieć rzeczowo i nie uważam, że to iż w jakimś wycineczku wiem więcej od niego daje mi prawo do wykpiwania go. Jak ktoś się mnie wypytywał o driva to starałem się odpowiedzieć a nie wyśmiewać go nawet jak nie rozumiał. Mimo wszystko staram się nie urażać ludzi - przynajmniej staram się. Można i pożartować, ale po co kogoś publicznie wyśmiewać.