sponsorem złotoustej odpowiedzi jest tagline admina:
"A jak sprzedajesz auto, to mówisz o wszystkim co jest do zrobienia?"
sam pan chciał...
Kolego zdjęcia na aukcji wyraźnie pokazują o wiele bardziej pożółkły zasilacz niż komputer
a co napisałem powyżej?
przeżyję. nawet to że pochodzi z Amigi 600, kabel zasilający jest dorobiony i brakuje uszczelki (brak zdjęcia, dwója) trzymającej go w obudowie i piszczy z zakupioną A500.
'oryginalny' ma wiele znaczeń, doceniam to.
po sprawdzeniu: 22.2W zamiast minimum 25.7W, ale rozumiem że to taka słowna gra z klientem - komputer gruntownie sprawdzony, zestaw nie

.
nadal - jestem wyrozumiały i pomimo takiego małego #japierdolę -
przeżyję.
Nigdy nie było mówione, że ZAWSZE SĄ WKŁADANE NOWE STACJE
no to teraz żałuje że nie nagrywam

, nigdzie nie było
napisane - ale w rozmowie telefonicznej sprzedawca zapewniał
kilkukrotnie że są wymieniane.
i właśnie gdyby nie to koloryzowanie rzeczywistości pewnie bym wzruszył ramionami.
Co sie nie zgadza z opisem - dałeś pozytywa.
bo jestem względnie zadowolony. akceptowalna cena, paczka szybko przyszła i była ładnie zapakowana. parę acziwmentów jest.
rozumiem że pozytywny komentarz kupującego, błyskawiczne $ na koncie i rozwiązanie problemu bez odsyłania sprzętu (mógł pan trafić na laika) są niewystarczające żeby wystawić pozytywny zwrotny.
pytanie po sfinalizowanej aukcji dlaczego obniżyłem panu ocenę (czego nie zrobiłem) było żenujące.Sam już nie wiesz w która stronę iść.
taki jest smutny los apostaty.
zadbany (boldem) nie oznacza tylko i wyłącznie zewnętrznego stanu wizualnego.
żeby ten konkretny sprzedawca to zrozumiał musiałby dostać paczkę zwrotną z parchami po czyszczeniu, nagranie dźwięku jaki wydaje niedopasowany zasilacz (oraz jego dokładne zdjęcia), obudowę stacji i okruchy plastiku które latały w maszynie.
mamy obowiązek rozebrać komputer na części pierwsze by opisać: na w pełni sprawnej stacji
skoro winę ponosi jakiśtam pro 'serwis' który nie wystawił tego sprzętu na aukcję, znaczy że nie ma problemu.
sam pan chciał żebym zajrzał do środka i w sumie powinien pan dziękować ża rzetelną ocenę stanu komputera.
polecam się.
wycięty kawałek
jak widzimy, laserowo.
Czy poprawna polszczyzna to już obciach? Gwara niczym z przedszkola między przedszkolakami - bo to taki inne i ciekawe.
to może najpierw trzeba kupującym zrobić kolosa z polskiej prozy, nie będzie problemu.
Albo ktoś dobrze nie został wychowany i nauczony dobrych obyczajów, albo zszedł na złą drogę.
spoko, możemy zwalić na szatana, tzn. ja mogę.
zwracanie się per 'ty' mając nabite raptem trzy posty tutaj - raczej ciężka sprawa - przyszedł pan z ulicy, jeszcze nie wytarł butów a już krzyczy, stawia dwóje z polaka i savoir vivre'u.
a chciałby zapewne coś sprzedać.
może to budzić uśmiech, np. mój budzi.
a tak bardziej poważnietak, to prawda - to forum publiczne, w tym wątku dyskutujemy pojawiające się aukcje i przypadki zakupów różnych gratów.
zanim napisał pan hurr durr 'zły kupujący' warto byłoby
prześledzić komentarze, specyficzne poczucie humoru i język jakim posługujemy się na tym forum.
sugerowanie w aukcjach że sprzęt jest idealny/unikatowy/sprawny jest weryfikowane przez zamieszczane zdjęcia (np w pana przypadku otarcia na cpc, czy c128 z kolorowymi klawiszami).
drugim stopniem weryfikacji jest to co się dostaje do łapy -
wszyscy wiemy jakie bywają sprzęty na aukcjach, liczymy się z różnym stopniem wiedzy czy uczciwości sprzedawcy.
i sobie tu piszemy, od dłuższego czasu.
zamieszczanie tytułów aukcji capsem, radosne opisy i ceny są li tylko pretekstem do mniej lub bardziej ostrych komentarzy tutaj.
pana pech że po intensywnym dniu mam jeszcze czas (ed) trenować slang w dyskusji o głupich komputerach, szczególnie tych które właśnie obchodzą okrągłą rocznicę (taka alternatywa dla cebulandii fejsbukowej o polityce, piłce czy innym gównie). niestety, nie będę za to przepraszać.
ps.

za poziom dyskusji i tolerowanie wulgaryzmów winimy moderatorów
