Kisiel:
@sudi must have to żylina i party z kawiorem z żyliny

jak już to first bratysława, najpierw meeting, nad którym już zresztą pracuję, pisałem Ci dziś na mejla, na razie na tyle na ile pozwalają mi możliwości czasowe. Choć nie ukrywam od jakiegoś czasu kotłuje mi po czaszce myśl zorganizować coś większego, miałbym możliwość wynająć salę z projektorem, może do tego jakiś go-go pokaz i bliskość innych przybytków różnych uciech dla zainteresowanych

czyli po prostu w fajnym mieście, np. widzę to grupowe wyjście partyzantów do miasta z przewodnikiem i flagą - podglądnięte na wczasach w bułgarii gdzie wieczorem miasto i dyskoteki opanowywały grupy kilkunasto-kilkudziesięcio osobowe ubrane w ten sam tshirt i grupujące się pod dużą flagą np. kurortu lub państwa, najczęściej holenderską

trzymaną przez przewodnika...pytanie ile osób by przyjechało, bo dla kilku nie ma co się męczyć...