>: wybelkotal cos w quasi-fachowej formie uzywajac
>: terminow marketingowych, ktorych za bardzo chyba nie rozumie
Scatee, chyba? Pisze wlasnie prace magisterska z finansow i rachunkowosci. Pracuje w duzej korporacji gdzie realizuje sie komercyjnie w oprogramowaniu finansowym. Teoria idzie w parze z praktyka.
>: no bo jak mozna argumentowac komercjalizacje
>: sprzedaza koszulek. To chyba znaczy cos innego.
Chyba? No wiec czym jest dla ciebie komercjalizacja? Napisz nawet jesli nie jestes do konca pewien.
Komercjalizacja to dzialanie dla osiagniecia okreslonych korzysci materialnych. W tym przypadku motywowane checia posiadania koszulki emu64 bez ponoszenia kosztow wlasnych, dzieki temu ja np koszulke dostalem za darmo. Zostala ona zaprojektowana w taki sposob zeby odpowiadala gustom jak najwiekszej grupy ludzi, zeby jak najwiecej osob ja kupilo i zeby sprzedaz przyniosla jak najwieksze zyski. Tak samo jest z plytkami emu64, tylko przebitka wieksza. Koszt dwoch plyt i wysylki zwyklym listem to 2.70 pln. Tak sie robi biznesy. Ktos przeplaca. Ktos na tym zarabia. Nigdzie nie jest napisane co sie dzieje z pieniedzmi. Pogon za zyskiem moze latwo zabic niezaleznosc serwisu. Gdyby byla potrzebna kasa na utrzymanie serwisu to mozna zrobic zrzutke jak to jest na innych serwisach mniej lub bardziej zwiazanych ze scena. Ale od tego sa sponsorzy (Zone i Horizon).
Taka ciekawostka: jak kilka lat temu zbieralismy kase na dysk twardy na ktorym jest ftp Banana Republic to ludzie dawali nawet po 100 pln za jedna plyte cd (limitowana edycja).
>: A czy to zle ze scenowanie staje sie znow modne ?
Spider, nie ma w tym nic dobrego jesli ludzie kieruja sie oczekiwaniami szerokiej rzeszy ludzi, bez stosowania zasady kompromisu artystycznego. Bo latwiej dopasowac swoja dzialalnosc do potrzeb publiki a nie odwrotnie. A komercjalizacja sztuki zwykle pociaga za soba znaczne obnizenie jej poziomu artystycznego. Zapytaj sam siebie czy wybierales temat swojego obrazka taki ktory ciebie najbardziej interesowal czy taki ktory najbardziej spodobalby sie oceniajacym konkurs?
>: Przeciez porownujac sobie takie np.MekkaSymek
>: to ile tam jest osob nie zwiazanych ze scena ?
Chodzi o sposob lansowania party i sciaganie na nie takich osob. Organizatorzy MS nie reklamuja party po serwisach zajmujacych sie grami, a na swojej stronie odradzaja przyjazd niepozadanym osobom proponujac w zamian jedno z game-party typu Planet Costam.
>: A jesli nie sa zwiazani to moze kiedys beda
>: bo zafascynuje ich ten klimat sceny c64,
Tego sie wlasnie obawiam. Poza tym jaki klimat? Jakbys poczul sie gdyby to twoja a nie moja dziewczyna byla na tamtym spreparowanym zdjeciu? To jak pierdniecie psujace czysta atmosfere = ":specyficzny klimacik North":, bo to nie bylo pierwszy raz. Na jednej z wczesniejszych edycji przeszlo selekcje zdjecie dziewczyny mojego kolegi z dorobionymi rogami. Fascynuj sie.
>: A moze Sebaloz po porstu sie stacza i peka ?
>: Co widac po obencych pracach. Seba sdementuj te pogloski
Jesli nadal jestem na topie to pomysl jak wysoko musialem byc wczesniej. Moja konkurencja zatrzymala sie na kopiowaniu cudzych prac, a do przerysowywania wybiera najefektowniejsze obrazki bo takie prace daja wyzsze miejsca na konkursach. Oni nie pekaja, po prostu nie maja artystycznych ambicji. Wiesz co, zrobie jak Arise, Elysium i Oxygen z demami na North, wezme moje stare prace 95-98 i wydam wielka kolekcje obrazkow na dwa d64 (kiedys sie pisalo na dwie strony dysku). Takie bedzie dementi.
>: jakies 5% z czego kazdy boi sie
>: odpalic nawet q3 - vide tegoroczna mekka
Payda, zauwaz ze procent spada. Polityka restrykcyjna mocno ograniczyla ilosc takich kolesi w tym roku, a za rok bedzie ich jeszcze mniej. Przypomnij sobie ile bylo swodoby na party, ile miejsca miedzy stolikami i porownaj z poprzednimi edycjami (jezdze tam od pieciu lat).
>: a ja tam widze to wszystko inaczej
Rabbi, to lecz sie razem ze mna. [smiech]
>: chyba nie ma zbyt tutaj duzo ciekawego do powiedzenia
>: bo to ciekawa osobowosc jest!!
Aha ciekawa osobowosc, ktora nie ma zbyt duzo ciekawego.
Nie jestem tu po to zeby zaspokajac czyjakolwiek ciekawosc.
>: jest impra D&:B w Bydgoszczy
Kiedys wpadne do tego klubu (ale nie na pietro). Dagon mnie zapraszal wiec chyba na wiosne skorzystam.