>: W twoim przypadku ozory (a raczej jeden ozor).
Nie wyparzysz tego jezyka.
>: Gowno owiniete w papierek od \'krowki\' to wciaz gowno.
>: Lapiesz co staram ci sie powiedziec?
Zesralem sie. Ale stylowo.
>: a Seba gowno nie poeta.
Zrobie ci liryczne WTC bo przebrales tej miarki, przeleca cie moje ciarki, szatanskie wersety to piekielna sauna, zdaunuje cie serwujac szat dauna, dajesz tyly, rymy beda kryly, krowko rozwijaj opakowanie, wlaczaj ssanie, sranie w banie, sram textami jak z nut, ciagnij to proste jak drut, poezja moim latexem, kontakty durexem, dzis masz sex party, nie na zarty, graj w otwarte karty, jestem asem, slowo daje *utasem, twoja glowa pusta, otworz chociaz usta, klekaj jestes moim ssakiem, na wylot przelece cie ptakiem, do **uja pana, prostuj sie i na kolana, potem plackiem, jestes tylko Wackiem, ci to wisi bez erekcji, za to full obiekcji, udzielam ci lekcji, to nie z rekolekcji, 25 twoim kodem masturbacji, nie dla prokreacji, LOL to max atrakcji, karle reakcji, jestem twoim koszmarem, przygniatam dowcipu ciezarem, masz mnie w dupie a rzne glupa, stylem pijany w trupa, na koniec ksztusisz sie sokiem, nasze stosunki wyjda ci bokiem, na pewno cie to *ebie, ale zatancze na twoim pogrzebie, zabijam smiechem, dobijam podwojnym echem, jesli posunalem sie za daleko, to sorry liryczna kaleko, melorecytacje kixx ass, to nie pedalski drum\'n\'bass, kakofonia godna kaktusa, klik klik i to do lamusa.