>:Hihihi, Stockhausen to nie techno

Go l... eee...
Niewazne co, ale jezeli masz tyle wiedzy o muzyce to moze sie nia podzielisz? Ksiazke napisz czy cus

Jeszcze dwoma nazwami sypnij a zostaniesz moim idolem
>:>: Dysharmonia na pewno jako pierwsza nie pojawila sie w tej muzyce.
>:
>:Jezu - wiem. Po prostu probowalem zgadywac, gdzie ty ja pierwszy raz uslyszales, skoro tobie nie chce sie wyswiadczyc mi tej uprzejmosci
A chociazby w jazzowych nagraniach Monka, Sandersa, Breckera czy Davisa. A po raz pierwszy to moze jak mialem z 7 lat i polozylem gdzies rece na klawiaturze pianina
>:Ojoj, znowu ci sie przez moment pomylilo, o czym my tu rozmawiamy. Jest roznica w przeniesieniu pewnej estetyki z rzeczywistosci na SIDa (sam fakt juz jest czyms swiadczacym dobrze o autorze) a przeniesieniu estetyki z jednego zaka na drugi (co czynia tworzacy tzw. oldskulowe produkcyjniaki).
Dlaczego dobrze swiadczacym? Za sam fakt przeniesienia czegos mam sie nad tym zachwycac? I dlaczego wydajesz takie kategoryczne sady na temat oldskulowych zakow. Skad wiesz na czym tworca sie wzorowal, panie wszystkowiedzacy? Sluchajac Mitcha i Dane\'a od razu mozna dojsc do wniosku ze czerpia z Jamiroquai, co zreszta sami w wywiadach mowili.
>:Nie mowie ze jestem oryginalny na skale muzyki jako calosci (malo kto moze to w ogole o sobie powiedziec), tak samo mysle o Edzie czy Zyronie. Ale na polu muzyki na SIDzie odwazne eksperymentowanie jest oryginalnoscia samo w sobie, a trzaskanie zakow \'magowych\' nie jest. Poza tym ze myla ci sie wymiary naszej dyskusji to wszystko jest OK
Hehe, przeciez to ty sam ciagle wtracasz przyklady z prawdziwej muzyki, a mielismy dyskutowac na plaszczyznie c64, no wiec mimochodem i ja zszedlem na te tory. Jezeli chodzi o eksperymentowanie to ja tez lubie uslyszec cos nowego, byle by to bylo z sensem i nie na sile.
>:Nie jest powielaniem schematow to, ze w zaka wtloczylem trzy offbeatowe kliki, nawiazujace do klik house. Byloby powielaniem, gdyby ktos to na SIDzie zrobil przede mna.
>:
>:Jasniej i prosciej juz nie potrafie.

I widzicie, to jest wlasnie wypowiedz typu ":jeszcze nikt nigdy przede mna...":. Przesluchales cale HVSC zeby wyrazac takie opinie? Ja tez juz prosciej nie moge.
>:Nie narzekam. ":Jade": na oldschoolach i ich nie robie - nie mam sobie nic do zarzucenia (jeden jedyny zak dla elbana jest wyjatkiem ktory potwierdza regule, hihi). Ty tego samego nie mozesz o sobie powiedziec, niestety. I w tym tkwi - nie wiem - jakies twoje zaklamanie? Wewnetrzna sprzecznosc?...
Rozumiem ze nie potrafisz sobie wyobrazic ze ktos zmienil poglady i patrzy troche inaczej z perspektywy czasu na pewne rzeczy, no ale trudno. Nie wypieram sie ze robilem swego czasu \'techno\' czy jak to nazwiemy, ale to byla kicha i tak to dzisiaj widze. A krytykowac kazdy moze. Jak cos jest gownem dla mnie to o tym mowie, niewazne czy techno czy nie, wiec przestan wreszcie generalizowac. Zadnego zaklamania we mnie nie ma.
>:Twojego zaka na kompo poznalismy z Praiserem od razu

To tak przy okazji.
O cholera, czyzbym jednak mial wlasny styl? Moze jednak jestem oryginalny
>:Chyba ze chodzi ci o to kto w Polsce eksperymentuje
>:To poprawiam sie - eksperymentuje rowniez Longhair (pozdrawiam Milek), tylko w innej plaszczyznie.
>:Ustalmy rowniez, ze nie eksperymentujesz ty. Aby byla jasnosc
Oczywiscie ze nie, eksperymenty zostawmy wielkim artystom.
