No wiesz, ja kupujący ze sprzedającym mamy odmienne wrażenie i to na własnej skórze, więc rubta co chceta, mnie to przecież dynda, czy ktokolwiek daje się Aledrogo omamiać, że to takie super wygodne rozwiązanie (bo tak jest), ale nie dostając nawet minimalnego upustu za to. Wszystko byłoby w 100% porządku pod warunkiem jednego ALE - dobrowolności korzystania z tego, w wypadku quasimonopolu dobrowolność polegająca na zasadzie "nie musisz z nimi współpracować" jest chybionym argumentem.
A tak w ogóle ktoś wspomniał, że Komcio został wystawiony z niedozwolonym zapisem "nie PayU" i tylko skomentowałem, że można to obejść w zgodzie z regulaminem.