Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: Edge of Disgrace  (Przeczytany 2013 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Skull

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2034
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #45 dnia: 29 Marca 2011, 18:43 »
 no  to  zapętliłeś  wątek  -  bo  właśnie  to  demo  poruszyło  kilnanaście  postów  przed...

Offline KB777

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2430
  • -profil nieaktywny-
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #46 dnia: 30 Marca 2011, 14:16 »
 No  tak,  środka  nie  czytałem  :P

BTW  -  Amstrad  jest  tak  szybki,  że  nieskończoną  pętlę  robi  w  pół  sekundy  ;)
-profil nieaktywny-

Adamus

  • Gość
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #47 dnia: 07 Kwietnia 2011, 03:45 »
 Witam  ponownie!

Przepraszam  za  opóźnienie.  Postaram  się  krótko  tym  razem.  [ale  i  tak  mi  nie  wyszło  xD]

Do  BagoZonde/ASM:
Znam  te  rejestry,  tą  sztuczkę  i  wiem,  że  monitor  też  potrafi  co  nieco.  Nie  mniej  jednak  u  mnie  w  programach  mieszałem  BASICA  z  Assemblerem.  GUI  było  w  BASICu  gdzie  chciałem  często  i  łatwo  mieszać,  a  ASM  był  tam  gdzie  potrzebna  była  szybkość.  Mimo  wszystko  to  było  w/g  mnie  najwygodniejsze  przy  modyfikacji  kodu  [miałem  bardzo  krótkie  kody  ASM],  bez  użycia  narzędzi  programistycznych.
Faktycznie  nie  bawiłem  się  w  tworzenie  jakichś  cudów,  czy  profesjonalnych  aplikacji.
Pamiętam  jak  przygotowywałem  jedną  aplikację,  która  ukazywała  i  ukrywała  na  krótko  przygotowany  tekst  [ala  efekt  z  Parallax`a]  po  to,  żeby  to  później  nagrać  na  taśmę.  Ot  taki  własny  i  uproszczony  \'mikro  Omega  Writer\'.  Kombinowałem  ze  sprite`ami  [że  np.  gwiazda  \'rysuje\'  litery,  spadająca  kolorowa  gwiazda  z  warkoczem],  itp.
 

Adamus

  • Gość
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #48 dnia: 07 Kwietnia 2011, 03:47 »
 Do  Zyga:
Dziękuję.  Odnośnie  mojego  jakiegokolwiek  udziału,  to  niestety  ze  względu  na  chroniczny  brak  czasu  [proszę  prześledzić  godziny  moich  postów]  mogę  jedynie  od  czasu  do  czasu  z  daleka  pooglądać  osiągnięcia  obecnych.

KB777:
OK.  Posiłkowałem  się  ogólnymi  źródłami  i  nie  chciałem  mieszać  jeszcze  z  moimi  domysłami.  xD  A  to  C128  to  wogóle  w/g  mnie  nie  zdobyło  rynku  [gdy  porównywać  z  C64].  Podobnie  jak  kilka  extra  gierek  [czasem  np.  bez  multiplayera,  który  miał  być  później]  z  super  recenzjami,  których  dodatki/sequele  zostały  skasowane  i  wyrzucone.

SPC:
Tak  jakoś  wyszło  xD  A  arta  boję  się  pisać  ze  względu  na  możliwy  szeroki  odzew  i  brak  200%  wiedzy  xD  Zacząłem  pisać,  ale  nie  wiedziałem,  że  to  się  zrobi  aż  tak  obszerne  ;-)




 

Adamus

  • Gość
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #49 dnia: 07 Kwietnia 2011, 03:48 »
 Kisiel:
Nie  wiem,  o  co  chodzi.  Jak  coś,  to  nawiązujemy  ciągle  do  dema  nawiązującego  do  dema  Enge  of  Disgrace.
 

Adamus

  • Gość
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #50 dnia: 07 Kwietnia 2011, 03:49 »
 Skull:
Tak.  To  jest  prawda.

Pamiętam,  że  byłem  bardzo  młody  [podstawówka],  gdy  po  raz  pierwszy  otrzymałem  C64.  Powiedziano  mi  tylko  co  to  jest  <-L[load],  RUN  i  LIST  [i  chyba  <-YT,  a  <-HF  to  później].  Pamiętam,  że  na  początku  analizowałem  kody  programów  i  na  tej  podstawie  próbowałem  dojść  o  co  chodzi.  Pierwszą  instrukcją  była  instrukcja  PRINT  i  instrukcje  podstawiania  a=3,  itd.  ;-D  Heca  pełna.  Po  pewnym  czasie  mój  tata  kupił  mi  2  książki  dot.  programowania  na  C64.  Jedna  dot.  Basica,  sprzętu  i  ASM,  a  druga  chyba  tylko  ASM  [bardzo  dużo  kodów]  i  pełne  listingi  [np.  kernela,  etc.].
Wtedy  dopiero  dowiedziałem  się  mniej  więcej  co,  gdzie  i  po  co.
Fakt,  że  miałem  tylko  \'taśmociąg\'  i  nie  miałem  lepszych  programów,  niż  różnej  maści  monitory.  Pamiętam  tylko  tryb  z  wąskimi  literami  i  lepszym  BASICiem,  ale  brak  turbo  i  niekiedy  błędy  wczytywania  spowodowały,  że  powiedziałem  im  \'nie\'.

Później  jeszcze  dostałem  trzecią  książkę  o  C64  [przy  okazji  tego  Amstrada],  ale  była  ona  po  niemiecku  i  w  dużej  mierze  powtarzała  tamte  2.  Pamiętam,  że  rozumiałem  treść  nie  po  czytaniu  opisu  [po  niemiecku],  tylko  po  analizie  kodu  xD
 

Adamus

  • Gość
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #51 dnia: 07 Kwietnia 2011, 03:51 »
 Pamiętam  ponadto,  że  często  te  programy  narzędziowe  po  prostu  nie  działały  OK.  Kilka  razy  przykładowo  przygotowałem  grę  w  popularnym  programie  [typu  game  constructor],  zapisałem  i  @#$#$@.  Nie  wczytywała  się.  Zapisywałem  i  odczytywałem  całe  strony  kaset,  ale  nic  nie  chodziło.  Podobnie  z  edytorami  spritów.  Używałem  ich  głównie  do  podglądu  i  późniejszego  malowania  na  kartce.

Pamiętam  też,  że  często  będąc  w  szkole  miałem  pełne  kartki  A4  ze  spritami  albo  kodem  ASM,  który  \'rozgryzałem\'.  Sprity  oczywiście  obliczałem  ręcznie.  Jedyna  optymalizacja,  to  jak  miałem  gdzieś  podobne.  Pamiętam,  że  chyba  jeszcze  gdzieś  mam  te  czyste  kartki  z  ramkami  pod  sprity  xD

BTW.  Ja  do  milimetrowego  nie  doszedłem,  tylko  do  zwykłego  w  kratkę  5mm.  xD  Nie  wyobrażam  sobie  późniejszego  przeliczania  xD

Amstrad  był  niemalże  przez  przypadek  i  to  z  zupełnie  odległego  miasta  ;-)

Ponadto  szlak  mnie  trafiał,  jak  w  książce  były  błędy  i  nie  wiadomo  dlaczego  pewne  warianty  instrukcji  chodziły,  a  inne  nie  [choć  powinny].  Dlatego  zrobienie  czegoś  dłuższego,  co  się  nie  zawiesza  graniczyło  z  cudem.  Przy  błędzie  za  każdym  razem  trzeba  było  zrobić  reset  i  znowu  męczyć  taśmociąg  od  zera  -  większej  frustracji  chyba  nie  było.  Mój  C64  niekiedy  niemalże  latał  po  pokoju  xD

Odnośnie  metod  programowania,  to  podejrzewam,  że  niejeden  by  się  w  tamtym  czasie  pochlastał,  żeby  dostać  możliwości  współczesnych  środowisk.
 

Adamus

  • Gość
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #52 dnia: 07 Kwietnia 2011, 03:55 »
 Do  BagoZonde  [2]:

Hm.  Proszę  pamiętać,  że  ja  byłem  wtedy  w  podstawówce  i  to  były  lata  dziewięćdziesiąte  [wczesne].  Kiedyś  z  ciekawości  zrobiłem  eksperyment  i  delikatnie  zacząłem  się  pytać  posiadaczy  komputerów  [C64,Amstrad],  czy  ktoś  wie,  co  to  jest  assembler.  Brak  odzewu.  Dzień  później  dużo  osób  zaczęło  sobie  robić  ze  mnie  żarty  i  głupio  pytać  o  wszystkie  szczegóły,  choć  sami  często  nie  mięli  pojęcia  jak  działa  komputer.  Pamiętam  chyba  tylko  jedna  osoba  delikatnie  się  przedstawiła,  że  widziała  jak  ktoś  się  bawił  Basiciem  i  sama  się  też  bawiła.  Głównie  to  każdy  się  pytał,  jaka  jest  komenda  do  turbo  load  i  w  który  port  wpiąć  joystick.  Ot  realia.  Ja  nie  byłem  w  IT  Programmers  Group  xD

W  późniejszej  szkole  część  osób  wiedziała  co  to  jest  język  programowania,  ale  to  już  nie  była  ta  era  [PC  weszło  i  wogóle  C64  gardzono  na  rzecz  Amigi]  i  w  sumie  nikt  nie  lubił/umiał  Asemblera.

C64  był  fajny,  bo  od  razu  po  odpaleniu  można  było  programować  w  Basicu.  W  przykładowej  Amidze  trzeba  było  najpierw  włożyć  dyskietkę,  żeby  dostać  jakąś  powłokę/środowiski  [tak  sądzę,  nie  miałem  nigdy  Amigi].

Nie  chcę  być  niemiły,  ale  podejrzewam,  że  jakby  dzisiaj  zapytać  osoby  w  moim  ówczesnym  wieku  \'co  to  jest  LDA\'  to  większość  nabrałaby  skojarzeń  ze  słowem  \'loda\',  a  słowo  \'język\'  by  im  się  kojarzyło  głównie  z  \'lizaniem\'.
Nie  chcę  być  nie  fair,  ale  IMHO  naprawdę  większość  współczesnych  dzieci  traktuje  ludzi  czytających  napisy  typu  LDA  i  magiczne  cyfry  za  #$@$#@$,  no  właśnie.

 

Adamus

  • Gość
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #53 dnia: 07 Kwietnia 2011, 03:59 »
 ASM  może  i  fajny  [piekielnie  szybki  w  porównaniu  do  Basica],  ale  ja  nie  miałem  dobrych  narzędzi  do  niego,  a  ##@$$#  mnie  brała,  jak  miałem  znowu  odpalać  LOAD  MONITOR  i  wklep  500  znaków.  Bawiłem  się  taśmą  jako  archiwizacją,  ale  to  też  męczyło  [najcześciej  głowica]  oraz  b.  trudno  było  znaleźć  błąd.  Ponadto  najczęściej  nie  dało  się  wstawić  pojedynczej  instrukcji  w  środek  bez  przeliczania.  Był  OK,  ale  dla  profesjonalistów.  Ja  niestety  nie  miałem  wtedy  takich  możliwości,  choć  wiele  razy  się  nim  bawiłem  i  lubiłem  wszystkie  sztuczki  typu  scroll  przy  użyciu  poruszania  ekranu  i  robienie  niemożliwego,  czyli  nadawanie  obwódce  dwóch  i  więcej  kolorów  ;-)

Najbardziej  mi  się  podobały  te  dodatkowe  możliwości  typu  sprity,  manipulacje  obrazem,  itp.
 

Adamus

  • Gość
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #54 dnia: 07 Kwietnia 2011, 04:01 »
 Ad.  wątek  dot.  układu  SID  [nie  pamiętam  już  kto,  sorry]

Poczytałem  trochę  na  jego  temat.  Przy  okazji  również  poczytałem  o  podróbkach  nowego  układu  SID  na  eBay`u  [uwaga  na  nie!!!].  
Powiem,  że  moje  ucho  bardziej  lubiło  dźwięk  C64,  niż  dźwięk  Amstrada.
Teraz  się  utwierdziłem  dlaczego.

Adamus

  • Gość
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #55 dnia: 07 Kwietnia 2011, 04:09 »
 Odnośnie  projektowania/programowania,  to  uważam  że  powinno  się  również  uwzględniać  możliwości.  Gdy  otrzymałem  pierwszego  C64  dziwiło  mnie,  że  na  taśmie  można  zapisać  dane.  Z  drugiej  jednak  strony  dyskietkę  zobaczyłem  po  raz  pierwszy  na  \'zdjęciu\'  w  telewizorze.
Nigdy  nie  uważałem  się  za  tzw.  \'guru\',  ale  uważam,  że  więcej  doświadczyłem  programowania/zabawy  z  C64  niż  przeciętny  rówieśnik.  

Ponadto  uważam,  że  C64  był  fajną  zabawką,  przy  której  trudno  było  się  nudzić  [nawet,  jak  nic  nie  było,  to  był  Basic  i  można  sobie  było  coś  wymyśleć]  ;-)

Cieszę  się,  że  pomimo  chyba  już  29  lat  nadal  jego  zalety  utrzymują  go  przy  życiu  ;-)  Jestem  ciekaw,  który  współczesny  netbook  choć  zbliży  się  do  tej  granicy  ;-)

Dziękuję  za  odpowiedzi  i  pozdrawiam  wszystkich.
 

Adamus

  • Gość
Edge of Disgrace
« Odpowiedź #56 dnia: 07 Kwietnia 2011, 04:23 »
 Wszystkich  nowych  gości  [i  wszystkich  tych,  którzy  jakimś  cudem  przeczytali  wszystko  od  A  do  Z  ;-)]zapraszam  do  obejrzenia  [jeszcze  raz]  extra  dema  na  C64  pt.  \'Edge  of  Disgrace\'  by  Booze  Design.

Info/DL:
http://noname.c64.org/csdb/release/?id=72550\' target=_blank>http://noname.c64.org/csdb/release/?id=72550

Video:
http://www.demoscene.tv/page.php?id=172&lang=uk&vsmaction=view_prod&id_prod=13587\' target=_blank>http://www.demoscene.tv/page.php?id=172&lang=uk&vsmaction=view_prod&id_prod=13587
http://capped.tv/playeralt.php?vid=booze_design-edge_of_disgrace\' target=_blank>http://capped.tv/playeralt.php?vid=booze_design-edge_of_disgrace

Soundtrack [MP3]:
http://sid.oth4.com/series/05/mp3/Dane_-_Edge_of_Disgrace_8580.mp3\' target=_blank>http://sid.oth4.com/series/05/mp3/Dane_-_Edge_of_Disgrace_8580.mp3

Pozdrowienia!
Adamus