Sam nie wiem...na razie zagalopowałem się i poleciałem prosto do wyjścia, pojawił się po prostu obrazek i tyle...hmm...rzeczywiście niedosyt jakiś. Ale myślę, że to naprawdę może być koniec- uratowaliśmy drugą połówkę i uciekliśmy z zamku. A czy coś jeszcze...wiesz, wątpię w to trochę. Wtedy, gdy grałem bez cheatowania non stop robiłem snapshoty, nie pozwalając na stratę ubrań, itd. Gdy dana postać \'cię złapie\' i zaczyna gadać, całe otoczenie \'zamiera\', więc czas nie leci chyba szybciej ani nic...czas tracisz tylko na poszukiwanie ubrań. W każdym bądź razie...grałem z licznymi shapshotami i z biedą zdążyłem z wszystkimi fragmentami. Przy odrobinie szczęścia (kawałki są rozrzucane losowo) mógłbym zdążyć do wyjścia. Innymi słowy- wątpię, by coś jeszcze trzeba było zrobić. Bo jeśli tak- to miałoby to sens tylko na zasadzie zrobienia czegoś razem, z Janet(Bradem). Gdzie? Najpewniej po prostu gdzieś na górze, w laboratorium. I naprawdę nie ma czasu, by lecieć tam po uzbieraniu wszystkich fragmentów, chyba, że można jakoś zatrzymać licznik. Ale ja próbowałem naciskać chyba wszystkie przyciski no i nic z tego już nie wychodziło.