Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: Dr Who and the mines of Terror  (Przeczytany 2033 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #30 dnia: 03 Września 2007, 21:02 »
 Ta  gra  jest  poj..ana.Cheatuję  z  czasem  a  i  tak  nie  mam  pojęcia  co  trzeba  zrobic.Za  promieniami  pojawił  się  jakiś  golas  co  jak  się  go  dotknie  to  tylko  odpowiada  \'???????\',  na  końcu  sa  3  przyciski  w  jakiejś  chłodni,  do  której  przyjeżdża  motocyklista  i  czeka,  którego  dotknięcie  kończy  się  śmiercią.Włożenie  ostatniego  elementu  De-medusa  powoduje  ożywienie  drugiej  postaci,  z  którą  można  dojść  do  wyjścia  ale  wydaje  mi  się,  że  coś  jeszcze  trzeba  przedtem  zrobić.Tylko  co  ?  A  może  to  rzeczywiście  taki  koniec?

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #31 dnia: 04 Września 2007, 12:06 »
 Powiedz  mi  tylko,  jak  cheatujesz  z  czasem...  Masz  taką  wersję?  Podeślij  na  maila  albo  zdradź  sekret:)  3  guziki-  już  może  wiem.  Wpierw  trzeba  nacisnąć  ten  wcześniej  z  napisem  \'do  not  press\',  później  ten,  który  się  świeci  na  czerwono,  a  świeci  tylko  wtedy,  gdy  temperatura  ma  20stopni  (albo  jest  po  prostu  dostatecznie  wysoka,  nie  jestem  pewien)...  Bo  rzuciłem  okiem  na  fabułę  filmu  \'Rocky  Horror...\'  i  coś  tam  o  zamrażaniu  było.  W  każdym  bądź  razie  wygląda  na  to,  że  wysoka  temperatura  aktywuje  motocyklistę  (swoją  drogą  to  nikt  inny,  tylko  Meat  Loaf),  natomiast  po  wciśnięciu  guzika  już  nie  będzie  nam  przeszkadzał.

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #32 dnia: 04 Września 2007, 12:09 »
 Aha,  a  propos  golasa...trudno  orzec,  na  pewno  fabuła  jest  mniej  więcej  taka,  iż  do  zamku  dr  Frank-N-Furtera  trafiają  Brad  i  Janet.  Doktorek  jest  kosmitą-transwestytą  i  robi  mniej  więcej  to  samo,  co  dr  Frankenstein,  tworzy  człowieka,  który  zwie  się  Rocky  Horror...Zasadniczo  trzeba  uciec  z  tego  zamku,  zanim  odleci  w  kosmos,  przy  czym  nie  jestem  teraz  pewien,  czy  fabuła  filmu  nie  mówiła  o  ucieczce  3  osób...może  więc  trzeba  wpierw  zwerbować  tę  trzecią  osobę?

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #33 dnia: 04 Września 2007, 15:31 »
 Mam  nadzieję,  że  jak  dotrę  do  domu,  to  już  będzie  na  mnie  czekała  wersja  z  nie  uciekającym  czasem:)  Jeszcze  tylko  w  kwestii  tego,  co  bohaterowie  mówią...to  chyba  nie  ma  znaczenia,  napotykane  postacie  chyba  tyko  cytują  teksty  z  piosenek,  które  pojawiły  się  w  musicalu-pierwowzorze.  Na  pewno  tak  jest  w  przypadku  Meat  Loafa,  który  śpiewał  tam  \'Hot  Patootie,  bless  my  soul/I  really  love  rock  n`  roll\'  czy  jakoś  tak.  A  \'Let`s  do  the  time  warp  again\'  to  może  również  po  prostu  kultowa  odzywka  z  tego  musicalu.

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #34 dnia: 04 Września 2007, 15:40 »
 Mam  po  prostu  taką  wersję  -  ściągnąłem  ja  na  gb64.Jest  tam  cała  kupa  cheatów.Tne  przycisk  do  not  press  jak  drugi  raz  naciśniesz  to  lądujesz  na  parterze  niedaleko  wyjścia.A  powiedz  mi  co  czy  jak  dotykasz  golasa  to  czas  nie  ubiega  szybciej.Bo  z  tego  co  pamiętam  bez  cheatowania  z  czasem  tak  się  działo  na  innych  osobach.

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #35 dnia: 04 Września 2007, 19:59 »
 Sam  nie  wiem...na  razie  zagalopowałem  się  i  poleciałem  prosto  do  wyjścia,  pojawił  się  po  prostu  obrazek  i  tyle...hmm...rzeczywiście  niedosyt  jakiś.  Ale  myślę,  że  to  naprawdę  może  być  koniec-  uratowaliśmy  drugą  połówkę  i  uciekliśmy  z  zamku.  A  czy  coś  jeszcze...wiesz,  wątpię  w  to  trochę.  Wtedy,  gdy  grałem  bez  cheatowania  non  stop  robiłem  snapshoty,  nie  pozwalając  na  stratę  ubrań,  itd.  Gdy  dana  postać  \'cię  złapie\'  i  zaczyna  gadać,  całe  otoczenie  \'zamiera\',  więc  czas  nie  leci  chyba  szybciej  ani  nic...czas  tracisz  tylko  na  poszukiwanie  ubrań.  W  każdym  bądź  razie...grałem  z  licznymi  shapshotami  i  z  biedą  zdążyłem  z  wszystkimi  fragmentami.  Przy  odrobinie  szczęścia  (kawałki  są  rozrzucane  losowo)  mógłbym  zdążyć  do  wyjścia.  Innymi  słowy-  wątpię,  by  coś  jeszcze  trzeba  było  zrobić.  Bo  jeśli  tak-  to  miałoby  to  sens  tylko  na  zasadzie  zrobienia  czegoś  razem,  z  Janet(Bradem).  Gdzie?  Najpewniej  po  prostu  gdzieś  na  górze,  w  laboratorium.  I  naprawdę  nie  ma  czasu,  by  lecieć  tam  po  uzbieraniu  wszystkich  fragmentów,  chyba,  że  można  jakoś  zatrzymać  licznik.  Ale  ja  próbowałem  naciskać  chyba  wszystkie  przyciski  no  i  nic  z  tego  już  nie  wychodziło.

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #36 dnia: 04 Września 2007, 20:54 »
 No  to  chyba  temat  Rocky  Horror  można  zamknąć,  tym  bardziej,  że  na  recenzjach  do  gry  piszą,  że  jej  celem  jest  tylko  wydostanie  się  z  zamku  i  nic  więcej.  
   
  http://www.zzap64.co.uk/cgi-bin/displaypage.pl?issue=004&page=072&thumbstart=0&magazine=zzap&check=1\' target=_blank>http://www.zzap64.co.uk/cgi-bin/displaypage.pl?issue=004&page=072&thumbstart=0&magazine=zzap&check=1
   
  Na  stronie  lemona  w  komentarzach  też  jakiś  koleś  coś  pisał,  że  grę  ukończył.  
   
  Cóż  i  tak  ta  gra  wydawała  mi  się  trochę  słaba...  :(  Ponoć  wersja  z  c128  jest  o  niebo  lepsza,  ale  myślę,  że  dość  poświęciłem  tej  grze  uwagi.Chyba,  że  miałbyś  coś  nowego.Teraz  sam  nie  wiem  za  co  się  zabiorę  może  Head  over  Heels  albo  Nosferatu  -  the  vampire.A  jak  Tobie  idą  zmagania  z  innymi  grami?  
   

p.a.

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #37 dnia: 04 Września 2007, 21:53 »
 A  ja  jednak  będę  nieco  bronił  tego  tytułu.  Bo  chociaż  gdyby  rozłożyć  na  czynniki  pierwsze  i  uwzględnić  wszelkie  niedogodności  (np.  nie  najlepsza  sterowność  bohatera),  to,  faktycznie,  nie  wychodzi  nic  wielkiego,  to  jednak...podoba  mi  się  to  szaleństwo,  te  absurdy,  te  komiksowe  dymki  -co  by  o  tej  grze  nie  powiedzieć,  produkt  to  dość  oryginalny.  
   
  Ja  grałem  nieco  w  Dante`s  Inferno,  ale  przeszedłem  to  tylko  przy  wyłączeniu  kolizji  z  stworami.  Legalnie  dochodzę  do  Meduzy  i  nie  wiem,  jak  ją  przejść.  Ale  w  sumie  to  też  gra  cienka,  jeśli  się  weźmie  pod  uwagę  treściwość.  Za  to  brawa  należą  się  za  niepokojące  nawet  dziś  wizualizacje  piekła.  
   
  I  jeszcze  Hero  of  the  Golden  Talisman...na  dłuższą  metę  nużąca  ta  gra,  nie  wiem,  czy  będzie  mi  się  chciało  przejść  cały  ten  labirynt.  Zresztą  ostatnio  utknęło  mi  się  \'\'  

Kekesuw

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #38 dnia: 22 Grudnia 2007, 00:07 »
 Witam    \'\'  Dr  Who  and  the  mines  of  Terror  ta  gra  jest  dla  mnie  pełna  zagadek              .  Zacząłem  w  nią  grac  jak  miałem  10  lat.  Teraz  sobie  o  niej  przypomniałem  i  mecze  sie  i  mecze  i  ni  jak  nie  mogę  ukończyć  tej  wciągającej  gry.  Mam  wiec  wielka  prośbę  by  napisał  mi  ktoś  opis  jak  ja  ukończyć.  Wiem  ze  idę  na  łatwiznę  ale  po  prostu  ja  już  połamałem  ręce  na  tej  gierce.  proszę  o  pomoc            \'\'  

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #39 dnia: 22 Grudnia 2007, 21:15 »
 Wydaje  mi  się  że  osóby,  które  skończyły  tą  grę  można  na  palcach  jednej  ręki  policzyć  i  to  możliwe,  że  na  całym  świecie.Powiedz  z  czym  masz  problem  to  Ci  podpowiem.Ta  gra  jest  zbyt  wyjątkowa,  dla  mnie  to  biały  kruk  więc  na  opis  z  mojej  strony  nie  masz  co  liczyć  no  chyba,  że  ktoś  inny  się  \'zlituje\'  :)

Kekesuw

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #40 dnia: 23 Grudnia 2007, 16:43 »
 Kilka  rzeczy  odkryłem  np.  jak  zdobyć  butle          
  z  tlenem.  ale  głownie  chodzi  mi  o  to  jak  zdobyć  passcard.  Zdobycie  tego  przedmiotu  blokują  mi  drzwi  za  którymi  jest  ten  przedmiot.  Kombinowałem  z  tajemniczym  kodem  który  jest  przed  tymi  drzwiami  ale  ni  jak  nie  moglem  do  przedostać  do  tej  karty.  Proszę  podpowiedz  :)

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #41 dnia: 24 Grudnia 2007, 13:24 »
 No  to  jest  kluczowy  problem  w  tej  grze  i  przez  te  wszystkie  lata  stanowił  tajemnicę.Kluczem  do  zagadki  (tu  Cię  może  zmartwię)  niestety  jest  posiadanie  orginalnej  gry.Chyba  że  masz  dostęp  do  materiałów  (sam  kiedyś  znalazłem  na  necie).Do  rozwiązania  potrzebne  jest  jeszcze  urządzenie  które  stoi  kilka  pięter  wyżej.Kiedy  naciskasz  przycisk  pojawia  sie  cyfra  oznaczająca  numer  wystąpienia,  znaczek  który  ma  wystąpić  i  litera  R,G,B,W  oznaczająca  kolor.Kiedy  spojrzysz  na  materiały  z  gry  jest  tam  taka  wielka  spirala  z  kolorowymi  symbolami.Teraz  wystarczy  to  powiąząć.Jeśli  trafisz  z  pierwszym  symbolem  (będąć  już  przy  drzwaich)  to  następne  będziesz  mógł  wciskać  już  po  kolei  zgodnie  ze  spiralą  w  materiałach  z  gry.Jeśli  wszystko  zrobisz  poprawawnie  po  około  5  klikniętych  prawidłowo  symbolach  drzwi  staną  otworem.Jeśli  coś  pokręcisz  móżesz  wrócić  do  urządzenia  na  górze  po  nową  wskazówkę  wg  której  masz  zacząć  wpisywanie  kodu.Potem  czeka  Cię  jeszcze  kilka  zadań.Radzę  robić  kolejne  snapshoty  bo  w  pod  koniec  możesz  znaleźć  się  w  punkcie  bez  wyjścia  i  będiesz  musiał  grać  od  początku.Życzę  powodzenia  w  tej  niesamowitej  i  bardzo  zagadkowej  (nie  tylko  dla  mnie)  grze.Grę  ukończyłem  dzięki  współpracy  mailowej  z  ludźmi  z  całego  świata,głównie  dzięki  Peterowi  Braunowi.

Kekesuw

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #42 dnia: 25 Grudnia 2007, 11:14 »
 Dzieki.  Juz  bede  wiedzial  z  czym  kombinowac.  Ale  mam  jeszcze  jedno  pytanie  po  jakiego  grzyba  zatruwa  sie  chemikaliami      jakis  zbornik  z  ciecza

Gringo_w

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #43 dnia: 25 Grudnia 2007, 14:47 »
 Część  tych  maszyn  pilnujących  kopalni  która  jest  dokładnie  poziom  niżej  (dostaniesz  się  tam  dzięki  właśnie  passcard)  jest  zasilna  z  innego  reaktora.Dzięki  zanieczyszczeniu  ta  część  przestanie  być  groźna.Daj  znać  jak  dalej  postępy  w  grze.Po  zdobyciu  passcard  to  już  raczej  kwestia  czasu.

Kekesuw

  • Gość
Dr Who and the mines of Terror
« Odpowiedź #44 dnia: 26 Grudnia 2007, 19:06 »
 Nom  udało  sie.    \'\'    Zdobyłem  passcard  a  i  co  najważniejsze  już  jestem  chyba  przy  samym  końcu  bo  włącza  sie  alarm  i  mam  określona  ilość  czasu  na  ucieczkę.  Na  razie  nie  wiem  gdzie  mam  uciekać  ale  to  już  szczegół    \'\'