Dziwi mnie głównie jedna rzecz. W wątku, który założyłem, "był uprzejmy" wypowiedzieć się tylko Pan Menda. Domyślam się, że uzurpuje sobie wszelkie prawa do bycia śledczym, sędzią i katem jednocześnie. Nie wierzę, że wszystkim normalnym forumowiczom podoba się, że kreatura, zdradzająca swoim zachowaniem zaawansowaną chorobę psychiczną, w dowolny sposób, korzystając z konfabulacji, idiotycznych domysłów, pomówień i produktów urojeń swojej chorej jaźni, obraża kogo chce i jak chce. Czy to jest twoje prywatne forum, buraku? Jeśli ogólnie przyjętą zasadą jest, że nie pomagamy sobie w tego typu sprawach jak etykiety do cartów, to wystarczyłoby, że ograniczyłbyś się, chory ćwoku, do prezentacji ostatniego zdania, które wykrzyczałeś w ostatnim poście. Jako istota rozumna przyjąłbym to stanowisko bez zbędnych pytań i polemik. Pan Menda jednak uznał, że stosownym postępowaniem w tym przypadku jest, żeby komuś ubliżyć, utaplać w błocie, do jakiego widocznie się przyzwyczaił, i w jakim najwyraźniej mu najprzyjemniej (jakbym słyszał to rozkoszne chrumkanie...) Nazwanie kogoś złodziejem, Panie Menda, bez jakichkolwiek powodów, jest zwykłym skurwysyństwem, zatem dziwię się, że taki standard jest tutaj, na tym forum, tolerowany. Jeżeli na jakimś kolejnym zjeździe ktoś soczyście napluje ci na wredny, złośliwy pysk, to będę ja, chociaż, jak mniemam, chętnych na taką gratkę jest pewnie dużo więcej.
Kończąc już, nadmienię, że jako kolekcjoner wszelkiej maści ośmiobitowców i nie tylko, korzystam z wielu for, nie tylko polskich, gdzie spotykam się z większą lub mniejszą, ale jednak życzliwością. To forum jest wyjątkowe dzięki schizofrenikowi, który w pierwszych słowach nazywa cię złodziejem. Niebywałe.
P.S. Mój dobry kolega, jeszcze z czasów szkoły średniej, jest znanym i cenionym na Dolnym Śląsku, psychiatrą klinicznym. Jeśli ładnie poprosisz, to spróbuję załatwić ci wizytę, będzie łatwiej dostać się później na oddział.