doman:
Cen już nie można podnieść bo i reszta czytelników odejdzie.
Wszystko zalezy od odbiorcy. Emeryt raczej pozostanie przy gazecie, co najwyzej bedzie pil gorzka herbate. Srodowiska retro w pewnym sensie sa takimi "intelektualnymi" emerytami - znam gros ludzi, ktorych bardziej kreci obracajaca sie dyskietka w 30-letniej stacji, niz sam fakt grania, tak samo jak bardziej kreca ich wydania papierowe gazet (im bardziej pachna piwnica i im starsza date maja na sobie, tym lepiej), niz "bezduszne" portale w sieci. I tacy nie kupia "kultowego" SS pisanego przez dogorywajacego Martineza, skoro dobrowolnie wygenerowali 100 tysi na rzecz odpalenia SS w 24h? (Pytanie retoryczne)
doman:
Porównaj sobie koszt przygotowania solidnej recenzji gry z kosztem wrzucenia głupiego zdjęcia z kotkiem na kwejka - a to drugie i tak wygeneruje dużo więcej odsłon.
Nie rozmawiamy tutaj o portalach z obrazkami, tylko portalach z recenzjami gier/sprzetu. Zreszta, w obydwu wypadkach wygrywa jakosc contentu. Szukajac recenzji jakiegos urzadzenia wybierzesz renomowany portal, a nie np. blog schizofrenicznego pasjonata informatyki, ktory rucha kozy i nie myje sie przez 2 tygodnie. Z portalami rozrywkowymi jest podobnie - slabej jakosci content, ktory nie bawi, nie zatrzymuje odbiorcow.
doman:
I tą taniość widać na portalach - masa literówek, brak korekty, teksty pisane (a w zasadzie podkradane skądinąd) hurtowo przez praktykantów z wyżyłowanymi normami dziennymi. Przygotowanie tekstu nie może być dużo droższe od wrzucenia kotka na demotywatory.
Te portale maja trzy, absolutnie wylaczne cechy: 1) sa polskie, 2) pelnia charakter newspapera, 3) jada na marce. Przy portalach zamieszczajacych wiedze profesjonalna lub polprofesjonalna (dajmy na to Tom's Hardware, czy recenzje z NewEgg'a) wpadka oznacza wypadke... z rynku. Media przekazujace informacje subiektywna maja mniejszy prog wrazliwosci na blad w informacji wynikowej, stad i nierzadki proceder jak w oslawionej Wyborczej, gdzie utworzono niezalezna komorke redaktorska z samych praktykantow (darmowych, bo jakze inaczej).