Nie masz w okolicy jakiegoś pamiętającego komunę i wynalazki z WZT, Biazetu i Unimora speca od napraw RTV ?
U siebie na "mieście" gadałem niedawno z gościem z ZURTu ("Zakład Usług Radiowo Telewizyjnych" czy jakoś tak, chyba kiedyś to nawet była państwowa "instytucja") o właśnie takie stare monitory na chassis Oriona/Philipsa/JVC/Toshiby itp itd - "czemu nie, tylko problem może być z dostępnością a raczej ceną części zamiennych". Trafopowielacz blisko 100 zeta, usługa od 50, jak dostałeś za darmo czy za piwo to może się opłacać.
W ubiegłym roku 1802 rozebrałem, wyczyściłem itp - przełącznik wejść musiałem przelutować (z rozebraniem i wyczyszczeniem kontaktów w środku, ale przekombinowany mechanizm dali), przyznam że do rozładowywania kineskopu / w.n. podchodziłem w rękawicach - a i tak wcześniej stał kilka dni.