Wchodząc od podwórka do budynku nie mogłem otworzyć drzwi, więc zacząłem je kopać nogą i całe roztrzaskałem, ale zanim wszedłem do budynku to z każdej strony słyszałem krzyki ludzi, że co tam się dzieje o 2 w nocy. Na chwilę się zatrzymałem i również krzykliwym głosem odpowiedziałem im, że to są moje drzwi, więc o co wam chodzi ? Ponownie słyszę krzykliwy odzew, że to nie ważne czyje to są drzwi, tylko która jest godzina, że pół osiedla obudziłem. Znowu mówię krzykliwym głosem, że jak miałem inaczej wejść do domu, skoro zamek się popsuł itd. ... Zawsze tam czegoś dzisiaj dokonałem, a za kilka godzin trzeba będzie się wybrać po nowe drzwi wejściowe

Pozdrawiam