Na tamtej stronie gość próbował wygładzić ten nadliczbowy pik w dół. Przeczytałem specyfikację PAL, jak szanowni koledzy radzili i wydaje mi się, że raczej powinno się wypełnić ten następujący po nim pik w górę. Wtedy sygnał będzie poprawnym PAL. Tak mi się wydaje.
Mój układ będzie można zaprogramować tak, że będzie można praktycznie dowolnie skorygować sygnał synchronizacji. Nie będzie można tylko edytować samego sygnału jasności/koloru ani nie będzie można zmienić częstotliwości.
Co do danych obrazu, to przez chwilę myślałem, żeby zastosować jakiś procesor graficzny i to przeedytować, ale jednak mi się nie chce.
Co do częstotliwości, to planuję sobie złożyć zasilacz z inwerterem z regulowaną częstotliwością i sprawdzić, jak C64 na to zareaguje. On używa sieci energetycznej jako wzorca częstotliwości dla swojego zegara, podobnie jak wiele telewizorów z tamtego okresu. To dlatego PAL ma częstotliwość 50Hz a NTSC 60Hz, że właśnie takie były częstotliwości napięcia sieciowego.
Z analizy na tamtej stronie odnoszę wrażenie, że C64 próbuje synchronizować każdy półobraz do częstotliwości sieci energetycznej, ale chip video ma jakby własny zegar, szybszy, niezsynchronizowany z siecią. Z niedopasowania tego zegara i częstotliwości sieci pojawiają się te nadliczbowe piki. Najlepszym wyjściem byłoby pogrzebać w komputerze, wymienić jakiś kondensator, żeby dopasować zegar video do sieci. Ale w to się nie chcę bawić. Spróbuję natomiast dopasować sieć do zegara video. Wyjdzie sygnał PAL o trochę innej częstotliwości, np. 50.5Hz, ale mam nadzieję, że monitorek sobie z tym poradzi.