Podłączyłem C64 do monitora Samsung SyncMaster 932MP, najpierw przez Composite, ale szybko mi zbrzydł, więc spróbowałem przez S-Video. Jakość obrazu bardzo dobra jak na tak leciwy sprzęt, trochę widać pionowe paski oraz szachownicę spowodowaną wyciekiem chromy na lumie, ale oba efekty są na tyle delikatne, że mi nie przeszkadzają, a nawet dodają trochę 'stylu retro', którego nie ma syntetyczny VICE. Krawędzie ostre, piksele ładnie wyeksponowanie, żadnych duchów, czy powidoków. Minimalne ślady na krawędziach sugerujące sygnał analogowy. Szum znikomy. Scrolle nieco smużą, ale akceptowalnie. Tryby interlace, które testowałem, to tylko te które są ukierunkowane na zwiększenie liczby kolorów, jakieś MUFLI, itp. Moim zdaniem wyglądają dobrze, widać, że to interlace bo mruga, ale robi to na tyle delikatnie, że nie wali po oczach. Niestety mam tylko magnetofon i nie wiem jak się zachowa w interlace półobrazów przesuniętych o piksel w poziomie, a znane mi dema z tym trybem są na dyskietki. Głośniki jak to w monitorach słabiutkie. Podłączyłem też do niego A1200 przez RGB SCART i sprawa wygląda podobnie. Ramka idealnie w centrum, 640x512 wyraźne, nie mruga, tu deinterlacer reaguje prawidłowo. 1280x512 czytelne, ale już mało komfortowe. Przez VGA Amigi nie zamierzam podłączać 640x512 mi wystarcza. Do DVI podłączę PC, a do Video jakiś dekoder TV DVB (bo wbudowany to analog). Generalnie to jest monitor orkiestra. Matryca tylko TN, błyszcząca, ponoć modele 931MP mają lepszą PVA czy MVA, nie pamiętam. Podsumowując, chciałem wszystkie graty upchnąć w jednym i estetycznie uporządkowanym miejscu, ten monitor to umożliwia, dzięki nie mu nie muszę mieć osobnych wyświetlaczy do każdego komputera. Gdybym jednak chciał być bezkompromisowy, to do C64 wybrałbym porządny CRT z S-Video, do Amigi jakiś dobry Multisync, a do PC wziąłbym jakiegoś panoramicznego grzmota z G-Sync. No i telewizor oczywiście

Jako, że życie jest sztuką kompromisów to na razie poprzestanę na tym. Ile to kosztowało? 100 zł na Allegro
