Dobrze mówi dx-64 to sx z dwoma stacjami, commodore 65 to c65dx niby podobnie, a jednak.
Niestety ekranik jest dla mnie za mały (wielkość lampy oscyloskopowej) - obcina ramkę, co akurat dla mnie ma niebagatelne znaczenie. Obraz również ma charakterystyczną "szachownicę", ale jak najbardziej jest czytelny. Świetny jako ciekawostka, albo element lansu.
Jeśli chodzi o podręczne rozwiązanie c64+monitor+zasilacze+stacja, to jest ciekawa alternatywa, jednak wielkość ekranu jest niestety za skromna (na takim akranie to nawet milticolor to nie "pikseloza") żeby to było doskonałe rozwiązanie.
Nawet jeden cal więcej ma tu (też) znaczenie. Kompatybilność można przyjąć na poziomie 100%
ps. ...aleee, można go podłączyć pod "normalny" monitor/tv również (chociaż sygnał słabnie - kolory bledną)