Tu chyba bardziej chodzi o rozrzut w kwestii poszczególnych edycji party - zaczynamy oddalać się od stolicy woj. śląskiego. Nie jest to aż taki duży problem, no może bardziej dla mnie, co musi trzaskać się prawie 600 km na party

Wygodniej byłoby jechać od razu do miasta docelowego. Nazwa party jest w dalszym ciągu akceptowalna (bardziej sygnalizowałem zmianę nazwy party przy zmianie organizatora i miejscówki), jednakże może aby odciąć złe wspomnienia od ostatniej edycji, może jednak warto by było ogłosić konkurs na nową nazwę?

To tylko luźna propozycja.
Raf:
Na wszelki wypadek przy SP6 nie chcialem byc nawet nazywany wspolorganizatorem

Organizator był tylko jeden, ale gdyby nie Ty, to by nie było kompotów

Ot taki paradox

Muszę w końcu skończyć pisać raporcik, hehe
