Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: Damy czy nie damy ... czyli X'2012  (Przeczytany 8948 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kisiel

  • Level 7
  • *******
  • Wiadomości: 11447
  • Number 7 in all users competition...
    • http://wiki.projekt64.filety.pl/doku.php
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #15 dnia: 14 Września 2012, 15:34 »
ExciterELB:
i od razu ściągam ze wszystkimi metalowymi gadżetami przy kontroli...

No ja też ściągam buty, lapka na tackę, klucze itp. a i tak mi pika w paryżu... znaczy się robocop.
idz wyprostowany wśród tych co idą na kolanach

...w przypadku checi zakupu UK1541,GA,MA,T8500,T7501 prosze o kontakt na Facebooku, haslo: UK1541....

Offline ExciterELB

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1025
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #16 dnia: 14 Września 2012, 18:22 »
BagoZonde:
denerwuje mnie, że nie można wnosić butelek choćby plastikowych zamkniętych z wodą mineralną na festiwale. I na Heinekenie tak było i na Offie i nawet w Dębicy na Goodfest. Tu z kolei sprawa sponsorów i firm, żeby u nich kupować,

Nie dalej jak tydzień temu był u nas festyn Specjal'a (szajs jakich mało - Grupa Żywiec). Udało nam się przemycić na teren imprezy 9 butelek EB. Kto pamięta to piwo? \"\" I nie po to aby pić swoje za darmo, a po to żeby drażnić ludzi i organizatorów... a jak? Otóż piwo EB nadal jest produkowane w browarze w Elblągu, ale Grupa Żywiec chcąc wypromować swoje piwo zlikwidowała sprzedaż EB w Polsce.. za to za granicą jest dostępne bez większego problemu. Chore co? Browar w którym robią EB widzę z balkonu, ale żeby je kupić muszę jechać 1200 km do DE, a temat EB to drzazga w oku GŻ :D Widziałem te złowrogie spojrzenia ludzi z zarządu na festynie kiedy stawialiśmy coraz to kolejne butelki EB na stole :D

flash05

  • Gość
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #17 dnia: 14 Września 2012, 18:55 »
Co do "wizirka" to już nie latam i nie polecam.
Kartę można wydrukować już tydzień przed lotem, ale...
Czepiają się wszystkiego (choć nie zawsze) co do grama wyważą walizkę podręczną (max 10kg) i wymierzą do centymetra. Jak coś wykracza to opłata między 200-300 pln. Nie będę się w szczegóły wdawał jakie przejścia miałem. NIGDY WIĘCEJ!

Offline wackee

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2210
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #18 dnia: 14 Września 2012, 21:08 »
Mógłbym o samolotach godzinami... ;)

Kisiel, odprawa internetowa jest prosta, robisz ją przez stronę, drukujesz boarding pass (wyrzuca ci ją w pdfie) i już. Ewentualnie nadajesz bagaż jeżeli takowy wykupiłeś. Lecisz z Kato? Pomożemy ;)

Odprawa internetowa jest różna w różnych liniach, jeżeli chodzi o "kiedy". W niektórych liniach można ją zrobić na długo przed wylotem, w innych nie wcześniej niż 24h przed (SAS). W SAS to powoduje problem, jeżeli planuje się przebywać za granicą dłużej niż kilka godzin - odprawisz się na lot "tam", ale już z powrotem może być ciężko jeżeli "tam" nie masz dostępu do drukarki \"\" ale SASowskie automaty na lotniskach bardzo fajnie się obsługuje i odprawia na nich.

Na mocno obleganych trasach w tanich liniach opłaca się wykupić priorytet (priority boarding). Kosztuje ok 20zł a komfort wsiadania nieporównywalny. Cała reszta pasażerów najczęściej stoi w kolejce już 30 minut przed otwarciem gate'a. (po prostu Polska, niestety :D).

Bagaż podręczny to wieczna walka w tanich liniach ;) odpowiednio zwymiarowany neseser albo plecak - ja wolę to drugie rozwiązanie, nigdy nie miałem problemów. Ale tak naprawdę to po prostu jest specyfika tych linii, oni na tym robią kasę. Ale jak bilet na samolot kosztuje 200zł to co się dziwić. Jak płacisz za bilet "normalnie", czyli 1000+ zł, to nikogo Twoje podręczne bagaże i ich waga nie obchodzą ;)

Jeżeli ktoś narzeka na Wizzair, polecam przelecieć się Ryanairem - zatęskni za luksusami ;) i analogicznie jak będzie narzekał na Ryana - niech spróbuje czartera. "Masakra" jest pojęciem wybitnie względnym ;)

Offline ExciterELB

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1025
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #19 dnia: 14 Września 2012, 23:19 »
od siebie mogę powiedzieć że tylko raz w życiu leciałem tanimi liniami i nie polecam... na 8km odpalają sklep i wciskają gówniane perfumy i miejsca są na zasadzie "kto pierwszy ten lepszy".. mam te szczęście że jak latam to firmowo więc mam w d... koszty i zawsze LOT-em albo innymi "bogatymi" liniami

Offline wackee

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2210
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #20 dnia: 14 Września 2012, 23:28 »
Perfumy sprzedają we wszystkich liniach, również w LOCie - dziwne że Ci to umknęło ;)

Offline ExciterELB

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1025
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #21 dnia: 14 Września 2012, 23:50 »
leciałem LOT-em jakieś 6 razy i nigdy nikt nie wyskoczył z perfumami... na pewno leciałeś LOTem a nie OLT ? :D

Offline wackee

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2210
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #22 dnia: 14 Września 2012, 23:59 »
Następnym razem przejrzyj gazetkę - tak samo prowadzą "podniebną" sprzedaż jak wszyscy.
Ja mam najwięcej (dobrych) doświadczeń z SASem (fajnie jest latać małymi samolotami na 40 osób zamiast 200+ :D).

Offline Kisiel

  • Level 7
  • *******
  • Wiadomości: 11447
  • Number 7 in all users competition...
    • http://wiki.projekt64.filety.pl/doku.php
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #23 dnia: 15 Września 2012, 02:44 »
kurde air france nie daje perfumów.... co jest chanel no 5 upadło :P
idz wyprostowany wśród tych co idą na kolanach

...w przypadku checi zakupu UK1541,GA,MA,T8500,T7501 prosze o kontakt na Facebooku, haslo: UK1541....

Offline wackee

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2210
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #24 dnia: 15 Września 2012, 10:01 »
http://www.airfrance.com/BG/bg/local/guidevoyageur/bienetre_sante/bienetre_sante_abor d.htm
Cyt.:
"Want to get away? [...] You can also take a moment to visit our onboard boutique. Perfume, jewelry, or chocolate… Treat yourself to something nice!"

https://www.facebook.com/note.php?note_id=477421591514
Cyt.
"LOT rozszerza ofertę Sky shop
Polskie Linie Lotnicze LOT rozszerzają ofertę podniebnych zakupów na pokładach swoich samolotów. [...]W ofercie Sky Shop pojawiły się takie produkty jak krawaty GianFranco Ferre i Kenzo, apaszki Ungaro i Jean-Louis Scherrer oraz pióra, spinki do mankietów i zegarki. W katalogu znaleźć można również biżuterię Swarovski, markowe perfumy i kosmetyki, słodycze oraz maskotki. Oferta Sky Shop dobierana jest przede wszystkim pod kątem upodobań pasażerów, którzy najczęściej właśnie w samolocie robią ostatnie upominkowe zakupy dla najbliższych. Dotychczas Sky Shop dostępny był wyłącznie na rejsach poza kraje Unii Europejskiej. Teraz z podniebnego sklepu mogą korzystać również pasażerowie lotów trwających ponad 1,5 godziny, podróżujący z Polski do krajów Unii Europejskiej. Na rejsach powrotnych do Polski ze względów formalnych sprzedaż jest niedostępna."

flash05

  • Gość
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #25 dnia: 15 Września 2012, 10:50 »
wackee:
Ale jak bilet na samolot kosztuje 200zł to co się dziwić.

Na pewno można lecieć za ową lub niższą kwotę jednak termin takiego lotu będzie z d..y, a rezerwacja musi odbyć się odpowiednio wcześniej. Mi się nigdy nie udało.
Dla porównania standardu obsługi proponuję lot Norwegianem.

Offline wackee

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2210
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #26 dnia: 15 Września 2012, 11:22 »
flash05:
Dla porównania standardu obsługi proponuję lot Norwegianem.

Porównanie mam, leciałem LOTem, SASem i paroma innymi.
Jak się leci tanimi liniami to po prostu narzekanie uważam za śmieszne. Tanie to tanie, dobre to dobre. Jak sobie kupisz żelazko marki Clatronic to wiesz że kupujesz tani szajs - z lotami jest tak samo. Tylko Polak wsiada do tanich linii i spodziewa się Bóg wie czego \"\"

Offline Psychik

  • Level 5
  • *****
  • Wiadomości: 912
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #27 dnia: 15 Września 2012, 11:30 »
wackee:
Tylko Polak wsiada do tanich linii i spodziewa się Bóg wie czego

ale chociaz zeby paliwa starczylo do konca lotu, ktory konczy sie na wlasciwym lotnisku... ;)

Offline wackee

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2210
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #28 dnia: 15 Września 2012, 11:39 »
Śmiej się - ja miałem 2 razy taki przypadek w życiu - jeden w LOCie (!) a drugi w czarterze ;)
Nie ma to jak o 4 nad ranem wylądować w Poznaniu zamiast w Łodzi i tłuc się do domu kolejne kilka godzin autobusem ;)

flash05

  • Gość
Damy czy nie damy ... czyli X'2012
« Odpowiedź #29 dnia: 15 Września 2012, 14:11 »
wackee
To co dla innych jest standardem tylko w Polsce jest "Bóg wie czym".
Każdy ma jednak prawo do swojego zdania na temat.