Commodore Free Magazine

[wegi]

Nadal wychodzą free magi o C64 - ostatni 60 numer!
To chyba rekord wydań hobbystycznych magów

http://www.commodorefree.com/

[Kisiel]

w jednym z magazynów wywiad rzeka z kisielem

[V-12/Tropyx]

Nie jestem pewien ale chyba kiedyś ktoś z tego magazynu pisał do mnie z zapytaniem, czy zgodziłbym się na publikację u nich wywiadu z p. Czajkowskim po angielsku. Oczywiście odmówiłem

[Kisiel]

V-12/Tropyx:

Oczywiście odmówiłem

no i jest się czym chwalić
Lasce byś nie odmówił hahaha

[BagoZonde]

Świetnie, lektura jak znalazł, ostatnio zacząłem już czytać o połączeniu z siecią, chciałem połączyć się przez RS232 w Vice z http, który sobie postawiłem (coś na wzór i modłę CommodoreServer) i zastanawiałem się czy nie kupić do poduszki TIFCU. Commodore Free więc jak na lekarstwo, lektura mniej badawcza a jednak .


P.S. Ktoś ma doświadczenia z łączeniem C64 z siecią choćby z emulatora na początek? Zastosowanie: napisanie np: prostego kółko-krzyżyk, szachów albo Stratego online. Bez żadnych zaawansideł.

@V-12
I co z tego masz?

[V-12/Tropyx]

BagoZonde:

I co z tego masz?

Tyle samo jakbym się zgodził serio

BagoZonde:

P.S. Ktoś ma doświadczenia z łączeniem C64 z siecią choćby z emulatora na początek?

Ja podłączyłem C64 do Internetu po raz pierwszy w 2008 r.

[BagoZonde]

@V-12
E, to trzeba było się zgodzić, nie rozpieszczasz zagramaniczniaków widzę .

[V-12/Tropyx]

BagoZonde:

E, to trzeba było się zgodzić, nie rozpieszczasz zagramaniczniaków widzę .

No ale niby dlaczego? Nie zaproponowano mi żadnych warunków, a przycisk donate na stronie mnie dodatkowo zniechęcił (ja nie pobieram ani grosza od swoich czytelników na prowadzenie strony).

[wegi]

A zaproponowałeś jakieś warunki temu z kim był wywiad?
Niszowa społeczność interesująca się C64 wydziela sobie informacje? O co kaman?
Na csdb wchodzisz? Jest donate? Musisz wcisnąć?

[V-12/Tropyx]

@wegi: jest jeszcze coś takiego, jak asertywność

[wegi]

Asertywność to jest właśnie jak wchodzisz i oceniasz czy możesz, czy powinieneś, czy chcesz, czy stać Ciebie aby wcisnąć to donate. A to, to jest jakaś dla mnie głupkowatość albo mendowatość. Gość się grzecznie zapytał czy można to opublikować i otrzymał bufonowate NIE - co mógł sobie pomyśleć? To samo co ja.
Gość daje Ci maga za free i jeszcze będzie Ci płacił za przedruk - wróć na ziemię V12

[V-12/Tropyx]

Wybacz, ale jest to tylko i wyłącznie Twoja subiektywna ocena czegoś, w czym nie brałeś udziału. Miałem prawo odmówić i uczyniłem to w sposób kulturalny - to jest właśnie asertywność. Przynajmniej po mojej odmowie nie miałem absolutnie takiej reakcji, z jaką mamy do czynienia powyżej.

Radziłbym oddzielić kwestie czysto scenowe od publicystyki, gdzie dochodzą kwestie związane z prawami autorskimi, jak i wynagrodzeniem za wykorzystanie czyjegoś dzieła w całości. Ja tworzę za darmo i nie widzę potrzeby, aby moje publikacje były umieszczane w całości w innych miejscach, bez zaproponowania mi określonych warunków (nigdzie nie napisałem, że muszą być to warunki finansowe, więc proszę nie dopowiadać sobie czegoś, co nie zostało napisane).

[Kisiel]

a tam V12 pitolisz byś dotarł do szerszego grona poza wpadaczy-przez-przypadek z googla.
To jest układ WIN-WIN. Wystarczyło aby zareklamować stronę RvE.

[wegi]

Dziury w niebie nie będzie z powodu braku artykułu z naczelnym piratem PRL'u do którego wywiadu z Nim zaczynasz pleść o prawach autorskich - pamietaj też, że:

wypadałoby (czy konieczne by było?) uhonorować w zadowalający sposób tego z kim był wywiad, bo inaczej właśnie wychodzisz na... (kogo?) Jakoś nie zaćwierkałeś nie zaproponowano NAM żadnych warunków tylko myślałeś o sobie - a takie coś to właśnie przypomina mi gościa, który się obudził, poszperał szpadlem w węglu bo napalić trzeba w piecu, spod węgla zobaczył jakieś stare kasety które nawet nie pamiętał do czego służą... Potem myślał intensywnie cały dzień aż sobie przypomniał... To kasety od C64... To chyba bez wartości... A może.... może zrobię interes życia i kasety spod węgla sprzedam jakiemuś jeleniowi - gdzie go znaleźć... Tu myślał dalsze 3 dni a po olśnieniu rejestruje sie na forum i wrzuca brednie o unikatach w cudownym stanie a ten cudowny stan potwierdza dubstep odsłuchany z kaseciaka.

Generalnie - mogłeś się zgodzić albo nie chwalić się tym, że się nie zgodziłeś - zapewne jest to moja subiektywna ocena

[V-12/Tropyx]

Kisiel:

Wystarczyło aby zareklamować stronę RvE.

No tak, ale jest to tylko i wyłącznie Twój punkt widzenia, albowiem nie spytałeś się mnie, czy ja w ogóle potrzebuję reklamy? Odpowiadam więc: nie. Reklamy nie potrzebuję - nie tworzę pod publiczkę, ani na zasadach komercyjnych. Sam zajmuję się autopromocją, a resztę robi Google.

Niemniej wywiad, o którym wspomniałem wcześniej, był najpoczytniejszą publikacją w dziejach mojej stronki, osiągając kilka tysięcy unikalnych wyświetleń w ciągu pierwszego miesiąca. Cóż więcej chcieć od szczęścia?

Kisiel:

a tam V12 pitolisz byś dotarł do szerszego grona poza wpadaczy-przez-przypadek z googla.

Jedynie dotarłbym ewentualnie do grona dziadków, którzy nie korzystają z Internetu (tak napisał mi w emailu człowiek od magazynu), ale wówczas co mi po takiej reklamie, skoro te osoby nie korzystają z Internetu - nie wejdą, by poczytać inne moje publikacje. Naprawdę po przekalkulowaniu wszystkich opcji stwierdziłem, że nie czuję kompletnie potrzeby, by wywiad znalazł się w innym miejscu, niż poza moją stroną. Równie dobrze ów człowiek od magazynu mógł wydrukować i zrobić xero wywiadu dla tych dziadków, którym dostarcza swój magazyn i nie byłoby w ogóle tematu.