Heh, jaki ten internet maly
Widzisz, kiedys jak bylem maly, to dziadek mi przywiozl z delegacji od naszych wschodnich sasiadow model MK61. Wtedy jeszcze nie wiedzialem ze istnieje cos takiego jak pierwiastkowanie (cztery podstawowe dzialania mialem opanowane), nie wspominajac juz o odwrotnej notacji polskiej. Pozniej troche podroslem i odkrylem w sobie zylke elektronika, co zaowocowalo rozebraniem kalkulatora na czesci bez mozliwosci ponownego zlozenia. Niedawno znalazlem pozostalosci tego kalkulatora i odezwal sie we mnie ciekawski typ, ktory chcialby jeszcze raz potrzymac w rekach dzialajace cacuszko tego typu. Znalazlem tez instrukcje w jezyku Dostojewskiego i z tego, co udalo mi sie rozszyfrowac stwierdzilem, ze jak na swoje lata ten kalkulator ma calkiem niezle mozliwosci.
Co do pytania czy zbieram, to raczej nie. Chcialbym go po prostu miec z czystego sentymentu.
Jezeli kalkulator Twojego kolegi nie rozlatuje sie, nie jest popekany i dziala tak, jak powinien dzialac, to z checia odkupie lub dam cos w zamian.