>: >: w i z a r d Niewazne co, ale jezeli masz tyle wiedzy o muzyce to moze sie nia podzielisz?
Wlasnie sie dziele. Swoja droga masz przed soba skarbnice wiedzy pod tytulem internet - korzystaj. A ja to co myslisz, mam znizke w ksiegarni muzycznej? Poza tym widzisz, chyba jednak dazymy w kierunku przyznania mi racji ze jednak dobrze wiedze o muzyce miec zanim sie zacznie ja oceniac...
>: A chociazby w jazzowych nagraniach Monka, Sandersa, Breckera czy Davisa
O no widzisz. Tak to mozemy rozmawiac. Teraz to ja mam jakis punkt odniesienia. Jezeli moge cos zasugerowac - pozycz od kogos jakas plyte Autechre (najlepiej ":EP7": ). Posluchaj. To naprawde ciekawa muzyka. I podoba sie nie tylko tym, co sluchaja techno (powiem wiecej - wiekszosci sluchajacych techno sie nie podoba, hehe). Ae cybernetyczne rozwiniecie mysli tkwiacych w jazzie, pojscie tam gdzie free jazz czy jass sie zatrzymuja... Muzyka dla mozgu.
>: Dlaczego dobrze swiadczacym? Za sam fakt przeniesienia czegos mam sie
>: nad tym zachwycac?
Nie masz sie zachwycac. Masz spojrzec inaczej, na przyklad tak jak inaczej patrzysz na zak Shogoona z NP7, pomimo iz instrumenty sa jak na niego slabiutkie. Wyzszy cel, Wiz. Powiedzialbym WIZJA. Nie lubic - docenic wysilek, odwage.
>: I dlaczego wydajesz takie kategoryczne sady na temat oldskulowych zakow.
No bo mam ich k... szczerze dosyc, powiedz mi - co one wnosza? Tam wszystko juz bylo! Czasem zdarzy sie perelka - przyznaje - ale wiekszosc to megakupy. Muzyka - jakakolwiek, w tym takze na SIDzie - to jakis progres, rozwoj, nowe pomysly. Tego JA szukam w muzyce - chce byc zaskakiwany, mam w dupie to ze przy oldschoolowych zakach dobrze sie czyta magi - to jest muzyka jak tlo w supermarketach czyli tzw. muzak - kto na powaznie traktuje muzak, powiedz mi? Wez posluchaj sobie trzech ostatnich skomponowanych przez siebie oldschoolowych zakow i powiedz mi, czy to nie jest odgrzewanie starych kotletow? Dla mnie jest. Start living with that.
>: Skad wiesz na czym tworca sie wzorowal, panie wszystkowiedzacy?
Geez, to nie jest az takie trudne. Chcesz mi udowadniac, ze np. wzorujesz sie na jazzie, a nie na Draxie, Telu i calej reszcie starej gwardii?
>: Hehe, przeciez to ty sam ciagle wtracasz przyklady z prawdziwej muzyki,
>: a mielismy dyskutowac na plaszczyznie c64,
Stary, podawalem ci przyklady z rzeczywistej muzyki, abys mial jakies odniesienie, bo odniesienie do oldschoola masz w postaci jazzu, a do innej muzy nie - i w ten sposob nie moge - chocbym chcial - traktowac twoich opinii na zasadzie ":wie, o czym mowi":. Przeciez pamietac trzeba, iz komodorowskie zaki sa tylko PRZYBLIZENIEM pewnych pomyslow z \'prawdziwej\' muzyki! Masz w umysle mentalna matryce funka - zalozmy - i slyszac funkujacego zaka na c64 jestes w stanie wybaczyc pewne ograniczenia SIDa tylko dlatego, ze patrzysz na to przez pryzmat tego do czego ASPIRUJE ten zak. Sluchajac zaka w stylach, ktore nie sa ci znane z rzeczywistosci, nie masz tego wzoru - wiec slyszysz tylko same niedociagniecia.
>: ja tez lubie uslyszec cos nowego, byle by to bylo z sensem i nie na sile.
Nie wiem gdzie ty slyszysz te wszystkie eksperymenty na sile. Dla mnie oldschoole sa trzepane \'na sile\' bo tak jest modnie i tak mozna wysoko zalezc w chartsach - nie oklamujmy sie, ze jest inaczej.
>: I widzicie, to jest wlasnie wypowiedz typu ":jeszcze nikt nigdy przede mna...":.
>: Przesluchales cale HVSC zeby wyrazac takie opinie? Ja tez juz prosciej
>: nie moge.
Stary, ja cie nie rozumiem czasami. Komode mam od - zeby nie sklamac - lat jedenastu. Mialem okres zajebiscie aktywnego scenowania, teraz od 2-3 lat przynajmniej staram sie byc na biezaco. Ogladam dema, czytam magi, przesluchuje muzyczki z komp... Nie wmawiaj mi ze mam gowniane pojecie na temat tego, co sie dzieje z muzyka na komodorowskiej scenie! Zwlaszcza ze rzeczy ktore staram sie zaimplementowac w moich zakach sa jeszcze mlodsze - nie sadze zeby Danko inspirowal sie Aphex Twinem na przyklad

Mam jako takie pojecie o tym, co bylo a co nie. Zreszta - dopoki JA tego nie slyszalem, nie mozesz zarzucic mi braku oryginalnosci, prawda? Przeciez z pustego i Salomon nie naleje.
Jak masz czas to przesluchaj cale HVSC i udowodnij mi ze nie mam racji. Nie chce ci sie? Aaaa... no to nastepnym razem nie rzucaj beznadziejnych hasel.
>: Rozumiem ze nie potrafisz sobie wyobrazic ze ktos zmienil poglady i patrzy
>: troche inaczej z perspektywy czasu na pewne rzeczy, no ale trudno.
Potrafie to zrozumiec wbrew temu, co ci sie wydaje. Zyronowi wybaczylem Opery Omnie i trzepanie produkcyjniakow

Ale uwazam, ze ty akurat w tym temacie jestes hipokryta. Uwazasz ze 80% techno na c64 to crap - ale ty sam pare lat temu takie crapy robiles, wiec zastanow sie jak ten zarzut brzmi w twoich ustach? Uwazasz ze niesprawiedliwie oceniam oldschoole - przeciez sam trzepiesz produkcyjniaki, wiec czemu jakos nie moge uwierzyc w twoj obiektywizm? Dziwisz mi sie?
>: A krytykowac kazdy moze. Jak cos jest gownem dla mnie to o tym mowie,
Patrz - ja mam to samo, ale nie mozesz tego u mnie zaakceptowac.
>: niewazne czy techno czy nie, wiec przestan wreszcie generalizowac.
Ja nie generalizuje, uwazam ze w techno na komie dzieje sie wiecej niz w oldchoolach. Powiedzmy - proporcjonalnie wiecej. A wiekszosc oldschooli nowadays (w tym twoje, Fanty, M&:D) to powtarzanie oklepanych schematow. Te wszystkie \'tribute to jeroen tel\' etc., te komentarze ze \'Wizard robi fajne Draxowe basy\' etc. - skad to sie bierze? Z pedu do nowatorstwa???
>: O cholera, czyzbym jednak mial wlasny styl? Moze jednak jestem oryginalny.
Nie pochlebialbym sobie, hehehe... Po prostu wiedzielismy, czego mozemy sie po tobie spodziewac

Solidne rzemioslo na glosnikach zabrzmialo, ograne brzmienie, charakterystyczne w/g Praisera solo i wszystko bylo jasne.
>: Oczywiscie ze nie, eksperymenty zostawmy wielkim artystom.
Mow co chcesz, naprawde. Uwazasz, ze jestem nieskromny? Znamy sie osobiscie? Ciekawostka... Po prostu jestem troche bardziej bezposredni i znam swoja wartosc. Takie a nie inne wartosci mam wpojone. Takie a nie inne studia konczylem (hehe). Live with that.
>: Bzyk: nie rozmawiamy o wyzszosci jednego nad drugim (bynamniej nie ja).
Ja rowniez nie
>: Pytalem co takiego nowatorskiego jest w zakach techno i dlaczego ich
>: tworcy spogladaja z wyzszoscia na innych.
KURWA MAC, bylo przyjechac na party i zobaczyc jak patrzylem z wyzszoscia na Bzyka, Longhaira, Smalltown Boya i innych... Co ty za przeproszeniem za bzdury pierdolisz?? Jaka wyzszosc? Ja sie przy Milku czuje taki malutki, ze nie mam jego kory zamiast swojej

To ty w tym watku domagasz sie, abym wyglaszal peany na temat odgrzewanych oldschoolowych kotletow, bo sam takie robisz! Nie wiem, czy masz kompleksy, czy obraza cie to ze uwazam oldschoole za wtorne - nigdy nie myslalem ze moja opinia moze miec dla kogos az tak wielkie znaczenie, jeez.
>: Nie dowiedzialem sie, Wacek w koncu przyznal ze nowatorski nie jest i to
>: chyba konczy spor.
Wiesz, jestem na tyle skromny, ze w zupelnosci wystarczy mi, ze tak stwierdzi ktokolwiek inny. Na przyklad Bzyk
>: Ja mam wlasne zdanie i subiektywna opinia Wacka czy Longhaira na
>: temat danego zaka nie wplywa na moja, to taka mala dygresja
Wiec czemu liczysz ze twoja opinia moze w jakikolwiek wplynac na moja?
>: Jak mowilem rozsadne argumenty sa w stanie mnie przekonac, ale takich sie
>: nie doczekalem.
Wiz, mowilem ci - posluchaj muzy ktora ci podalem, ZMIEN do cholery PERSPEKTYWE - a ze ty to zlales bo ci sie nie chce to twoja sprawa. Argumenty rozsadne byly z mojej strony - i nadal sa - ale gdzie jest rozsadny odbior? Czasem wydaje mi sie, ze postowanie w tym watku przypomina rzucanie grochem o sciane - wiesz juz kto to jest Stockhausen? Nie? No patrz, po c__j sie wysilac, nie?
>: Problem w tym ze Wacek przyklada do wszystkiego swoja miarke,
To nie jest problem, to jest normalnosc. Przeciez ty robisz to samo, a ja jakos to akceptuje i nie nazywam problemem
>: ale on po prostu nie chce przyjac do wiadomosci ze ktos inny moze miec
>: swoj punkt widzenia.
Alez ja wiem, ze masz swoj punkt widzenia (i cholera, korci mnie zeby to powiedzenie dokonczyc), tylko ze w tej dyskusji ja odwalam kawal roboty - podajac na przyjlad zrodla, z ktorych nie korzystasz. Za twoje lenistwo i konserwatyzm odpowiedzialnosci brac nie bede.