Hornet, Hornet…:. dzieki za mile slowa…: ale wolal bym abys jeszcze troche pozyl .... nie stawiaj carrion i umrzec w jednym wierszu

po kolei:
Z ta moja grafika to bylo i jest tak ze po prostu powtarzam pare trikow ktorych sie nauczylem dawno temu a dodatkowo jade na dobrej opinii sprzed lat.
Nigdy jakos swojej grafiki nie uwazalem za jakas super a juz tym bardziej daleko jej bylo i jest do Heina, Valsarego, Joe\'go albo Mirage\'a.
Prawdziwy duch sceny i to ze tak to lubimy ujawnia sie wlasnie na takich party jak Silesia. Faktycznie sluchanie SIDow na full-glosnik przy paru (ja naliczylem 8 ) piwkach i wspominanie starych czasow to zajebista sprawa. Fajne bylo to ze zjechali sie kumple z lat mlodosci

Can przepraszam Kan, Komankh, Hornety, Moogi, Bimbry, Elbany nawet Lotusy (kurna tu mnie kolezka zaskoczyl, choc jak zwykle byl z mlodym bratem

- fajne to bylo…: bo mozna bylo pogadac (posluchac) o tym na czym sie znamy i to co lubielismy/lubimy robic.
Co do tego CRESTa to tez nie jest takie wielkie halo…: Pojawilem sie na scenie po paru latach a, ze koledzy mi zaproponowali wspolne scenowanie.
Fakt - grupa byla kultowa za \"naszych\" czasow ale teraz scena wyglada inaczej. Najwazniejsze wlasnie jest to ze mamy wspolne tematy, browarki i takie imprezki jak Silesia. To w jakiej kto jest grupie nie ma najmniejszego znaczenia…: tak mi sie wydaje a doswiadczylem tego bedac tez w tym roku na LCP.
Co do wspomnien to przed napisaniem tego tekstu zajrzalem na CSDB i okazuje sie ze moje pierwsze produkcje te z Cruel Soldiers (Opole RULEZ!) sa datowane na 1991 - czyli kurna jestem teraz pelnoletni na scenie bo to jakies 18-19 lat temu bylo jak z kolega Rekinem zaczynalem. Zreszta jako Mr.Key albo Horn mozecie zobaczyc moje najstarsze oficjalne grafiki…: musze powiedziec ze te akurat sa niezle (tak ja uwazam) bo sa dziewicze - tzn nieskazone zadnymi wplywami (Hein, Mirage itd…:) po prostu moje pierwsze grafiki a raczej logosy…:
Potem byla Asphyxia gdzie myslalem ze zlapalem Boga za nogi gdy Kruger zaproponowal zalozenie nowej grupy wraz z chlopakami z ex-Deuter\'u. Potem w 1992 Przyjechalo do mnie Elysium - tzn Brush i Hain i tak zostallo do 1999…: piekne czasy.
Aby zakonczyc wspominki napisze ze w tej chwili (po powrocie na scene)
- mam 3 komodorki w tym 1 breadbox z ktorego jestem bardzo dumny
- orginalny monitor 1084 + kabel chroma/luma - zajebista jakosc specjalnie do NUFLI
- MMC replay
- czkema na 1541 U jak wyjdzie nowa wersja dam kazde pieniadze za to cudo.
Takie wspominki to oznaka starosci Panowie!

wiec aby zakonczyc jakos swiezo i jako ze Hornet potrafi sikac na 190+ cm to zaanonsuje tutaj ze:
1. Jak SES sie wyrobi w ten weekend to COP100% (oprocz 2 dodatkowych grafik bedzie zajebisty hiden part w MUIFLI) wyjdzie w ten weekend a najpozniej 23 grudnia - jako prezent na xmas.
2. Wacek robi kolekcje i beda tam moje 3 grosze

(sory Wackee ale lubie sie czasami chwalic

- zreszta nie tylko moje

ale tego juz nie zdradze...
3. Jak sie spreze w ten weekend to dokoncze to co mialo byc na Compo na Syntax w Australii - czeka od miesiaca ale pare dni temu mocno drgnelo i zbliza sie ku koncowi.
Ze zlych wiesci to - niestety nie skoncze projektu wspolnego z Valsarym, Jammerem + HCL (moja wina - wiem) ale tego oczekujcie w 2010…: bedzie co wspominac za pare lat
