Sudi, z calym szacunkiem ale ten elaborat ktory gdzies znalazles jest za dlugi aby mi sie chcialo go dokladnie czytac a do tego znalazlem tam pewne sprzecznosci

(co mi sie udalo wychwycic katem oka: raz czytamy ze to ze samochod jest zakonswerwoany od spodu - czyli wlasciciel ukrywa burdel od spodu a drugi raz czytamy ze to oznaka wzorowego dbania o samochod), pozdrowaiam tez tych ktorzy beda szukac od strony tapicerki spawow na slupkach. Ogolnie z przymruzeniem oka mozna to przyjac za wstep do poszukiwania samochodu

rdza na wiekszosci samochodow tzw \"zachodnich\" oznacza swoja droga nie brak dbalosci o samochod a jest zwykle wynikiem zle przeprowadzonej naprawy blacharskiej i/lub lakierniczej po wypadku.
@de jet Gruby
natomiast co do pierwszego samochodu - trzeba sobie zadac pytanie do czego ma sluzyc - jesli ma to byc pierwszy samochod do praktycznej nauki jazdy - stawialbym na cokolwiek za smieszne pieniadze (2-3k zl) zeby tym pojezdzic max 2 sezony, sprzedac sie tego pewnie nie sprzeda wiec dodatkowo podszkolic umiejetnosci jazdy ekstremalnej np w lesie i potem kupic cos \'sensownego\' (kumpel tak np dostal od starszych fiata uno \'94 po 250 000km - jezdzacy acz rozjebany (popekane kielichy od zawiasu z przodu itd atrakcje :p ), wyzyl sie na tym i kupil corse B zdaje sie \'96 czy \'97 w jakims konkretnym oposazeniu (nawet klima) i sobie chwali ).
badz co badz do takiego celu swietnie nadaje sie wymieniony wyzej przez Elbana Polonez

ale jesli uwazasz ze to obciach, to sa inne \"lepsze\"

tanie w zakupie i utrzymaniu auta, np fiat uno, fiat seicento/cinquecento, daewoo tico/matiz i mniej tanie (w utrzymaniu) francuskie pieski pokroju citroen ax, peugot 106, renault clio. Mozna sie tez skusic na poniekad kultowego golfa2, aczkolwiek w moim odczuciu ten pojazd jest wyidealizowany

no i ceny pokroju 3500zl za egzempalrze z \'86 z gazem to lekka przesada.
no ale to tylko moje zdanie.
