Myślałem że JD to tak rzadki zakup, że jak ktoś chce kupić 10 licencji na raz to jest niemal hurtownikiem i może liczyć na jakiś rabacik chodźby 1$, ale Jim mówi, że jedyna specjalna oferta przy 10 licencjach to jego dozgonna wdzięczność i targować mogę się dopiero od 40 sztuk. :-] .. no cóż... widać nie jest to jakieś specjalne źródło dochodów i nawet jak nie ma klientów zbytnio to elastyczność nie jest mocną stroną...