Ja w dawnych czasach (lata 90) do telewizorka przywiezionego ze stanów używałem zwykłego transformatora od "niepamiętamczego" do którego wpiąłem się w połowie uzwojenia pierwotnego (miał odczep w połowie), wtórne nie używane. Działało to na zasadzie autotransformatora i działało bardzo dobrze.