Wczoraj korzystając z chwili wolnego czasu dokończyłem boje ze swoimi "plaskaczami".
Poczyściłem (nie tak retrofilsko) je troszkę i przyjrzałem się z bliska co zawierały te zapasy.
Licząc sztukowo uzbierało się siedem sztuk dobrych i jeden ciemny typ, któremu kiedyś zrobię operację

Jeden na zatrzaski i reszta na śruby, w tym sztuka z oryginalną plombą.
Pierwszy raz widziałem takiego na zatrzaski - ciekawe rozwiązanie z tą klawiaturą

Mam jeszcze gdzieś w magazynku jednego płaskiego BOXa z plombą, więc "zapasy" chyba mam na dłuuugi czas

Za niedługo przyjdzie czas na odświeżenie paru grubasków, w tym chyba jeden dziadek sie znajdzie
