Witam,
Bardzo przepraszam za moją szczerość, ale ten ostatni post na tym forum napiszę...
Bo to shit, nie forum. Źle mi z tym, że zniżam się do takiego żałosnego poziomu, ale muszę nawiązać przecież...
Żebym nie był gołosłowny, albo postrzegany o złośliwość (prawda, Panie Kisiel?), to przyjęcie świeżego forumowicza na forum atari (inny nick, gdyby ktoś się fatygował), a tutaj, to jak różnica pomiędzy słynną praczką a płynną sraczką.
Nawiązuję do mojego wątku \'kopiowanie całych kaset\', ale nie tylko do tego wątku. Otrzymałem tam garść bezużytecznych, a nawet wprowadzających w błąd porad i informacji. Jedni, oprócz konstatacji własnego ego, mają przy okazji zero życzliwości, pożywiają się przy tym czyjąś niewiedzą i bezradnością. Inni, nie wiem z jakiego powodu starają się pomóc, przekazując informacje wzięte z sufitu, albo lepiej, z kosmosu.
Swój problem rozwiązałem przy pomocy kolegi, uwaga, o zgrozo .... atarowca z innego forum, który w paru zdaniach przekazał mi, jak się za to zabrać.
Podsumowując moją krótką karierę na tym forum, uważam że nie jest ono odpowiednim miejscem dla życzliwych sobie zapaleńców i pasjonatów, ale raczej dla cwaniaków, gburów, egoistów, tudzież materialistów gotowych sprzedać za niewielkie pieniążki (bez dalszych szczegółów) swoją bezcenną wiedzę. Z góry przepraszam urażonych forumowiczów, wiem, że część z nich powinienem przeprosić, co też z pełną pokorą czynię.
Niemniej tego forum więcej odwiedzać nie zamierzam, nie napiszę także już nic więcej, moje konto proszę skasować, jeśli komuś oczywiście opłaci się za to zabrać. Żegnam.