Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: Mały, jednokolorowy ludzik poszukujący skarbów.  (Przeczytany 433 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

MIKO hCA

  • Gość
Mały, jednokolorowy ludzik poszukujący skarbów.
« dnia: 19 Listopada 2008, 19:32 »
 Teraz  już  została  ostatnia,  totalnie  ostatnia  gra  do  odnalezienia.  Ta,  z  tymi  iksowatymi  lecącymi  w  górę  potworkami  (zwierzętami).  Zagadałem  do  kilku  osób,  które  miały  wraz  ze  mną  styk  z  tą  grą  w  dzieciństwie  i  powiedziały  one,  że  chodzi  w  niej  o  jakieś  tropikalne  wyszukiwanie  skarbów  (diamenty?)  czy  upominków.  I  że  małym  ludkiem  (białym,  czy  szarym  lub  czarnym),  z  platformy  na  górze  (pamiętam  tylko  cienką  linię  na  górze  ekranu,  na  której  było  bezpiecznie)  zeskakuje  się  do  tych  skarbów,  które  są  rozrzucone  po  całej  planszy.  Potwory  latały  lub  poruszały  się  na  torach  pionowych,  czy  coś  takiego  (może  w  przypadku  rekinów,  czy  innych  -  w  poziomych)...  Trzeba  uważać  na  wszelkiego  rodzaju  groźne  zwierzęta  (lub  potwory,  ale  obstawiam  za  zwierzętami).  Rekiny,  nietoperze  i  różne  takie.  Nie  mam  pojęcia,  czy  tak  było,  ale  prawdopodobnie  raczej  tak.  Ja  tylko  pamiętam  te  iksowate  latadła,  co  chciały  ludka  złapać...  cokolwiek.  Byleby  w  nie  nie  wpaść.  
   
  Mam  nadzieję,  że  opis  wystarczy.  Nie  mam  pojęcia,  co  mógłbym  więcej  dodać.  Kolory  gry?  Teren?  W  przypadku  nietoperzy  (X`owatych  latadeł  ruszających  \'skrzydłami\')  była  to  jaskinia  chyba.  Coś  a  la  Amazońskie  tropiki.  Kolory  brązowawe  lub  ciemne.  To  tyle.  
   
  Pozdrawiam  was  wszystkich  i  dzięki  za  poprzednią  pomoc.  Została  tylko  ta  ostatnia  gra,  uhhh...  Mam  nadzieję,  że  się  uda.  Bo  to  już  będzie  koniec  całkowity  mojej  retrospekcji  i  będę  mógł  otworzyć  w  życiu  zupełnie  nowy  dział  uczuć  i  pragnień,  mając  jednocześnie  ułożone  totalnie  życie  dotychczasowe.  Brzmi  śmiesznie,  ale  to  dla  mnie  ważne.  Dzięki  jeszcze  raz  i  czekam  na  propozycje.



MIKO hCA

  • Gość
Mały, jednokolorowy ludzik poszukujący skarbów.
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Listopada 2008, 19:21 »
 Proszę,  błagam  Was!!!  Pomóżcie  mi,  dla  mnie  to  kwestia  tak  jakby  życia  i  śmierci.  To  naprawdę  jest  mi  potrzebne.  Dłużej  nie  mogę  czekać,  sprawa  i  tak  już  zbyt  się  przedłużyła.  Błagam...

chateau

  • Gość
Mały, jednokolorowy ludzik poszukujący skarbów.
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Listopada 2008, 19:34 »
 czlowieku  wyluzuj.  jezeli  nikt  nie  potrafi  skojarzyc  opisu  z  jakas  gra  to  nic  na  to  nie  poradzisz.  jezeli  jestes  naprawde  w  desperacji  to  jedz  po  kolei  literkami  na  http://gb64.com/search.php?h=0\' target=_blank>http://gb64.com/search.php?h=0 gdzie  gra  napewno  jest  ale  ostrzegam  ze  to  szukanie  igly  w  stogu  siana.

MIKO hCA

  • Gość
Mały, jednokolorowy ludzik poszukujący skarbów.
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Listopada 2008, 20:30 »
 Dzięki,  że  odpowiedziałeś.  W  sumie  na  tym  mi  najbardziej  zależało,  bo  już  się  zacząłem  bać,  że  mnie  olewacie,  czy  coś,  bo  za  dużo  pytań  miałem.  XD  
   
  Sorka,  że  tak  ponaglam.  Już  tego  nie  zrobię.  Chciałem,  żeby  ktoś  po  prostu  odpowiedział.  Chodziło  mi  głównie  o  to,  żeby  o  tej  grze  wam  powiedzieć,  żeby  ktoś  mógł  odgadnąć,  czy  znaleźć.  Gra,  widzę,  jest  cholernie  trudna  do  odnalezienia.  Sam  szukałem  wiele  dni  i  nic.  I  wcale  nie  była  ciekawa,  czy  wyjątkowa.  Także...  W  sumie,  to  nie  jest  ta  gra  aż  tak  istotnym  punktem  w  moim  życiu.  Najważniejsze  i  najtrudniejsze  do  odnalezienia  rzeczy  odkryłem.  Plan  się  spełnił.  Ta  gra  była  tylko  dopowiedzeniem,  czyli  zamiast  powiedzieć  sobie  \'to  już  jest  koniec,  nie  ma  ważniejszej  rzeczy\',  to  zrobiłem  na  odwrót.  Zamiast  osiągnąć  szczyt  i  na  tym  poprzestać,  postanowiłem  świadomie  i  błędnie  zająć  się  nieistotnym  zboczem  z  tyłu  góry  (który  przecież  i  tak  jest  naświetlony  i  widoczny  na  tyle,  że  nie  muszę  schodzić,  by  coś  sobie  uświadomić).  Wmówiłem  sobie,  że  potrzebuję  ją  odkryć,  choć  nie  wnosiła  do  mojego  życia  nic  ciekawego.  Ale  wielkie  dzięki  za  poprzednią  pomoc.  To  były  jedne  z  najistotniejszych  spraw.  Ta,  która  ma  swoje  miejsce  w  tym  temacie,  to  tylko  dopisanie  bzdury  do  mojego  mózgu,  mojej  pamięci  i  wspomnień.  Człowiek  musi  potrafić  powiedzieć  sobie  w  końcu  \'basta\'.  Najważniejsze  za  mną,  więc  po  co  kontynuować?  Z  czystej  nudy  zapewne...  
   
  Powiem  tylko  jedną  istotną  rzecz.  Kto  postanowi  jej  szukać,  niech  mi  napisze  propozycje  na  mejla,  którego  podaję  poniżej.  
   
  hacea@wp.pl  
   
  Nie  musicie  szukać.  Wszak  to,  na  czym  mi  ogromnie  zależy,  to  żeby  nie  pisać  odpowiedzi  wyłącznie  tutaj,  lecz  koniecznie  na  mojego  mejla.  Bo  na  tę  stronę  już  prawdopodobnie  nigdy  nie  wrócę.  Dlatego  ogromnie,  ogromnie  dziękuję  wszystkim,  którzy  pomogli,  za  to,  co  dla  mnie  zrobili.  
   
  Pozdrawiam  serdecznie  i  życzę  wszystkiego  najlepszego  do  końca  naszych  dni.

Bedzio

  • Gość
Mały, jednokolorowy ludzik poszukujący skarbów.
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Listopada 2008, 23:03 »
 zmien  dilera

Bedzio

  • Gość
Mały, jednokolorowy ludzik poszukujący skarbów.
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Listopada 2008, 23:54 »
 bo  to  co  ci  daje  to  ci  szkodzi

Jacolex

  • Gość
Mały, jednokolorowy ludzik poszukujący skarbów.
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Czerwca 2009, 11:24 »
 Montezuma