Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: o Atarowcach trochę...  (Przeczytany 757 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

  • Gość
o Atarowcach trochę...
« dnia: 18 Kwietnia 2007, 13:09 »
 Może  ktoś  pamięta  jakąś  śmieszną  anegdotę  związaną  z  ATARI  bądź  ich  posiadaczami?  
   
  Ja  Pamiętam  jak  kiedyś  jeden  z  kolegów  atarowców  oglądał  klawiaturę  mojego  c64  i  w  pewnym  momencie  spogląda  na  jeden  z  klawiszy  klawiatury  i  pyta  się  co  to  znaczy  te  \'C  równa  się\'...chodziło  o  \'C=  symbol  Commodorea\'  
   
  Albo,  kiedy  jednemu  Atarowcowi  przegrzała  się  stacja  dysków  na  Giełdzie  i  dosłownie  poszedł  z  niej  dym.



Offline Dexter

  • Level 5
  • *****
  • Wiadomości: 875
    • http://www.josia.pl/
o Atarowcach trochę...
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Kwietnia 2007, 13:20 »
 Czy  to  dziwne,  że  coś  się  przegrzewa?  
  Akurat  widać  u  Ciebie  dużą  niechęć  do  Atari  -  ok,  masz  takie  prawo  ale  aktualnie  oba  te  komputery  to  historia.  
   
  W  twoim  przypadku  widziałeś  jak  się  zadymiło  ze  stacji  -  to  ja  powiem  coś  innego  -  pewnego  pięknego  dnia  zaczęło  mi  się  dymić  z  zasilacza  do  Commodore  -  i  co?  Atari  jest  do  bani?  nie,  to  oznacza  tyle  że  każdy  sprzęt  może  się  zepsuć.  Zadymić  lub  zapalić  nawet.  Poczytaj  o  starych  zasilaczach  do  Commodore,  tych  takich  ściętych  -  spotkałem  się  ze  złą  opinią  na  ich  temat.

  • Gość
o Atarowcach trochę...
« Odpowiedź #2 dnia: 18 Kwietnia 2007, 13:29 »
 Masz  rację,  teraz  sobie  przypomniałem  że  i  zasilacz  od  C64  szlag  trafił  i  mi.  Spoko.  Nie  to  żebym  nie  nawidził  Atari,  bo  sam  miałem  i  mam  sentyment  do  niego  spory.  Ale  mimo  wszystko  uważam  że  COMMODORE  64  przebijał  ATARI  XL/XE  o  KILKA  KLAS!!!

Offline Dexter

  • Level 5
  • *****
  • Wiadomości: 875
    • http://www.josia.pl/
o Atarowcach trochę...
« Odpowiedź #3 dnia: 18 Kwietnia 2007, 14:15 »
 Tu  się  zgodzę,  że  wiele  gier  dużo  lepszych  wyszło  na  Commodore.  Ale  tak  to  bywa  na  tym  rynku.  
   
  Teraz  mamy  walkę  podobną  to  tej  kiedyś:  M$  vs  Sony...  tyle,  że  tutaj  użytkownicy  nie  toczą  (chyba)  takiej  zaciekłej  walki  między  sobą  jak  kiedyś.  Chyba  że  by  spojrzeć  na  YouTube  i  poszukać  takiej  prezentacji  PS3  vs  Wii.

Offline Raf

  • Master of disaster
  • Administrator
  • Level 7
  • **********
  • Wiadomości: 7339
  • Wolność, własność, sprawiedliwość
o Atarowcach trochę...
« Odpowiedź #4 dnia: 18 Kwietnia 2007, 17:44 »
 ja  bym  chcial  zapytac  czy  wiele  lat  temu  tez  tacy  idiotowaci  \'faboye\'  sie  wypowiadali  nie  widzac  o  czym  w  ogole  mowia  (mam  na  mysli  m.in.  wojna  8bit  ...  atari  vs  gumiaki  vs  cbm)  ;-)  
   
  chociaz  po  ludziach  ktorzy  pisali  przy  oakzji  wojny  ps3  vs  xbox360  i  o  wojnie  c64  vs  atari  i  usilowali  udowodnic  ze  atari  ma  lepsza  grafike  i  dzwiek...  no  smieszni  sa  ;p
"Cokolwiek powiesz albo napiszesz, znajdzie się ktoś, kto słyszy lub czyta coś zupełnie innego i jeszcze bezczelnie wmawia Ci to"

bzyq

  • Gość
o Atarowcach trochę...
« Odpowiedź #5 dnia: 18 Kwietnia 2007, 23:17 »
 No  to  moze  wrzuce  swoje  dwa  grosze  do  dyskusji  o  jakości  starych  sprzętów.  
  Mój  pierwszy  komp  jaki  kupiłem  to  Atari  65XE  z  magnetem  .W  Bielsku  nie  było  gdzie  kupić  wtedy  komputera  więc  trzeba  było  szukac  po  okolicy  ,znalazłem  odpowiedni  Pewex  dopiero  w  Katowicach  koło  dworca  .Kupiłem  Atari  w  piątek  po  południu  i  przytargałem  pociągiem  do  domu  .Podłanczam  dziada  do  TV  i  kicha  !  komp  okazał  się  zwalony,nawet  na  SELF  TESCIE  się  wieszał    .Cały  weekend  trzeba  było  czekac  zeby  jechać  znowu  50  kilosów  i  wymienić  sprzęcior  .Minęło  troche  czasu  postanowiłem  kupić  komodę  ,  ale  mysle  sobie  co  bede  się  rozdrabniał  kupie  od  razu  C128D  .Tym  razem  już  w  Bielsku  zakupiłem  nówkę  zestawik  C128D  -  blaszak  .  
  Przynoszę  cudeńko  do  domu  ,  podłanczam  i  ........  nie  działa,krew  mnie  zalała  !!  Ponieważ  kupiłem  ostatnią  sztukę  nie  było  możliwosci  wymiany  .Pozostała  więc  naprawa  która  trwała  UWAGA  !!  -  3  miesiące  .Nazwy  firmy  nie  wymienię  bo  o  zmarłych  źle  się  nie  mówi  ;)  
  Tak  więc  moje  dwa  pierwsze  komputery  zarówno  Atari  jak  i  Commodore  okazały  się  od  razu  złomami  .

Offline Kisiel

  • Level 7
  • *******
  • Wiadomości: 11447
  • Number 7 in all users competition...
    • http://wiki.projekt64.filety.pl/doku.php
o Atarowcach trochę...
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Kwietnia 2007, 00:07 »
 hmm  to  mi  przypomina  jak  ostatnio  reklamowałem  towar  (żarówki  do  mojego  mamochodu)  w  carefoure.  Więc  jak  okazało  sie  że  jedna  sie  pali  a  druga  nicholery,  zaniosłem  do  sklepu.  Szanowny  expedient  przytachał  mi  nowe  w  nie  otwartym  pudełku  a  stare  zaniósł  zpowrotem  na  półeczke,  dowodząc  starej  zasady  handlowca  WCISKAJ  GÓWNO  BYLE  RÓWNO;)  wot  dostałeś  ostatnią  sztukę  z  półki.
idz wyprostowany wśród tych co idą na kolanach

...w przypadku checi zakupu UK1541,GA,MA,T8500,T7501 prosze o kontakt na Facebooku, haslo: UK1541....

Cobra of Samar

  • Gość
o Atarowcach trochę...
« Odpowiedź #7 dnia: 19 Kwietnia 2007, 08:18 »
 Czyżby  ktoś  nie  lubił  atarowców?:)  
  To  naprawdę  fajni  ludzie  i  pod  kątem  pojawiania  się  na  party  przebijają  nas  wielokrotnie.  A  daleką  przeszłość  wojenną  między  scenami  należy  zostawić  w  spokoju.    
  Pozdrawiam.  Kasia  
   
   

Offline KB777

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 2430
  • -profil nieaktywny-
o Atarowcach trochę...
« Odpowiedź #8 dnia: 23 Kwietnia 2007, 13:21 »
 W  zamierzchłych  czasach,  kiedy  to  chodziłem  do  technikum  elektronicznego  (Zajączek  rules  !!!)  w  którymś  z  odcinków  \'corocznego  dziennika\',  znaczy  się  gazetki  szkolnej  zamieszczono  wierszyk:  
   
  \'Stoi  na  stole  komputer  Atari  
  Syczy  i  sapie,  ROM  się  w  nim  pali\'  ;)    
   
  i  dalej  oczywiście  w  stylu  \'Lokomotywy\'  Tuwima.  
   
  Pamiętam  jedynie  koniec  wierszyka:  
  \'przyszła  pora    
  kupić  Commodore`a\'  :P
-profil nieaktywny-