Jest parę różnic pomiędzy obiema stacjami dysków. Pierwsza różnica to wielkość, 1541 jest dużo większa jest to spowodowane tym,że 1541 jest z zasilaczem wbudowanym. Niektórzy użytkownicy twierdzą,że połączenie stacji i zasilacza nagrzewa dyskietki. Ale czy im to naprawdę szkodzi ?. Elektronika w tych stacjach jest także słabsza i bardziej podatna na uszkodzenia. Za to naprawy są dość proste. Lutowanie układów nie stanowi problemu. Stacje te są także bardzo ciche. W obudowie znajduje się także sporo miejsca na przeróbki itp. Stacje te były produkowane w Europie (Niemcy), co gwarantuje dobrą kontrolę techniczną.
1541 II ma za to rozdzielenie zasilania i stacji. Zajmuje mniej miejsca. Elektronika jest poprawiona i mniej podatna na uszkodzenia. Stacje te są za to dość głośne. Są zwolennicy takie hałasu:) Stacje te mają przełącznik numeru urządzenia bardzo pomocny przy podłączeniu kilku urządzeń. Stacja 1541 mogła działać chyba tylko jako urządzenie, 8 (jeśli dobrze pamiętam zmiana numeru urządzenia jest możliwa, ale trzeba była zrobić, jaką małą modyfikacje). Dobrym rozwiązaniem jest zamontowanie resetu. Uchroni to przed ciągłym wyłączaniem stacji. Sama stacja to jeszcze nie wszystko polecam dokupić moduł Action Replay 7.3 lub Final III
Zamontowany jest tam przyspieszacz dyskowy TURBO i WARP. Jeszcze jedna sprawa zasilania. Wszystkie comodorki są zasilane z 220V (takie obowiązywało do 1989 roku). Obecnie w sieci mamy 230-240V, a to może być stres dla obwodów stacji i komputera. Proponuje zastosować autotransformator lub przerobić zasilacze.