Jack chyba ma rację i jak by chodziło o większą ilość tzn. więcej by było chętnych ludzi, to i może prezes był by też chętny do rozmowy. Ja mam na myśli, jak np. mój znajomy z Wrocławia zwozi z Niemiec polizingowe komputery PC Acer i5, tylko to większa ilość np. cała półciężarówka komputerów. Wychodzi go na czysto po około 400 zł za sztukę, a sprzedaje po 600 zł. za sztukę. Komputery ogólnie bez widocznych uszkodzeń, jak nowe, bo to w biurach tylko ciągle stały i jedynie widać ślady użytkowania na przycisku "power". Parametry to Core i5, 4x3.2 GHZ, gfx 1GB, HD 640 GB, RAM 4GB . Zastanawiałem się niekiedy nad tym, czy to opłacalne i ogólnie czy był by sens np. ze szrotów elektronicznych (nie tylko w Polsce) kupować jakieś wybierane (w lepszym stanie) laptopy w większych ilościach za grosze i naprawiać w całości, lub może tylko na części ?