Mam mydelniczkę z 1983 roku i jeden układ CIA ma uwalony pin PA3. Zauważyłem to gdy chciałem pograć w coś innego niż Pacmana (to moje początki i nie miałem wcześniej Commodore, swoją drogą się jeszcze nie urodziłem gdy wyprodukowali ten egzemplarz
) i musiałem podłączyć joystick do portu 2. Nie działał ruch w prawo. Albo sam to uszkodziłem bo przeszła ze mnie iskra (bo zdarzyło się coś takiego gdy przenosiłem wyłączony komputer - mimo że generalnie staram się uważać), albo już tak było wcześniej - trudno powiedzieć. Chyba muszę skonstruować jakąś osłonę na porty joysticka żeby zabezpieczyć je przed wyładowaniami. Zamieniłem miejscami układy CIA, przy okazji wywaliłem kartonowy ekran, no i teraz wszystko działa, zarówno klawiatura jak i joystick. Przejrzałem schemat i w tym momencie uszkodzony pin CIA idzie do wyjścia ATN portu serial oraz user portu. Jest to port wyjściowy, a joystick korzystał z wejścia.
Pytanie więc: czy jest szansa, że spaliło się tylko wejście a wyjściowy sygnał ATN będzie normalnie działał i to uszkodzenie nie ma znaczenia dla dalszego działania komputera?
Najchętniej bym sprawdził serial port, ale nie mam stacji dysków i chyba nawet za bardzo nie planuję jej mieć. Czy da się to zrobić miernikiem albo łącząc się z pecetem? Jeśli ATN to jest tylko 1 albo 0, to czy jest komenda która pozwala na zmianę stanu tego portu i zmierzenie napięcia na nim?
Być może zbuduję sobie SD2IEC ale zanim to zrobię chciałbym wiedzieć czy w ogóle może ono zadziałać na komputerze w obecnym stanie.