W zeszlym tygodniu kupilem wiadro islamu - jeszcze mi troche zostalo.
Zawsze przy kazdym wejsciu do "Galerii" stoja ci, co sprzedaja swoje rzadze przynaleznosci a wrecz pewien odlam politycznie okreslany jako "koty" chodza od drzwi do drzwi nawet w sobote i niedziele, zamiast edukowac swoje dzieci, bo to wbrew woli ich guru i probuja sprzedac swoje przekonanie do "Prawdy". W Rosjii, dzieki wielkiemu wodzowi, to jest teraz nielegalne. Nam jeszcze brakuje "odwagi" do takiej decyzji. Tak czy inaczej, jesli ktos mi udowodni ze nie ma czegos takiego jak Pegaz (unicorn) to ja mu udowodnie w taki sam sposob, ze nie ma (...).
Tak czy inaczej, gdy w koncu zwatpie, ze w nauce i wyksztalceniu cos jest, to moze wtedy przejde na religie. Bo w sumie coz innego zostaje ?
Pozdrawiam.