Też nie jestem kolekcjonerem ale powiem że dosyć ładny. Widziałem na ebayu c64 z czarnym zasilaczem, tylko że na rynek amerykański, ale możliwe że po prostu późniejsze wersje miały czarne "kaloryferki" zamiast żelazka.
Nie ma co żałować bo zasilacze "żelazka" śmierdzą plastikiem podczas pracy. Jeszcze zauważyłem jedną rzecz: starsze wersje miały obudowę "gładką", tzn. ta część klawiatury, która jest ogrodzona ramką jest chropowata, a pozostała zewnętrzna część jest gładka, przez co przyjemniejsze dla oka i w dotyku, ale za to bardziej podatne na uszkodzenia i żółknięcie. Patrząc na numer seryjny to będzie pewnie wersja podobna do takiej jak moja czyli cała chropowata.