tl;prawie;dr
ofc kwestie sensownosci takiego expansion mozna bardzo latwo podwazyc i to wlasnie od strony softu.
'moge uzyc wszystkiego' ok, ale zysk jest praktycznie zaden.
kiedy ostatnio
(sic!) widzialem zblizone rozwiazanie sluzace za platforme do pracy (reu, bankowane - tass, edytor leveli, gra, packer etc) mialo to wzgledną racje bytu
('95?).
jak się natknąłem na 64kB segmenty
watcom c, asm na pc - #nikogo
Blizzardy, Apollo, karty Picasso. O ile ich było niewiele wówczas, to można było je uznać za standard.
hint: autoconfig, więc nawet nie próbowałbym porównywac.
Niestety każda obecna, a rozbudowana Amiga ma inny config, inną grafikę, inny akcelerator, inne pamięci, różne mediatory, Radeony, Voodoo, głowa boli.
BS. zazwyczaj jest to 68k(akcelerator) + AGA
ppc należy traktować jako koproc chyba że ktoś jest szalony i ma na classicu postawiony morphos (alepoco)
jak ktoś ma grafikę na złączu zorro/mostku pci to są całe dwa standardy sterowników (cgx i picasso)
oczywiście akcelerowanych gier i softu jest tyle że #nikogo nawet jeśli każda korzysta z innych bibliotek.
Nie pozwalają by w "sercu" komputera błąkały się jakieś przeróbki.
kurczę, chyba nieprawda :> (nie chciałem być wulg)
podpowiem - hackintosha postawisz na czymkolwiek, argument jest tego, inwalidą.
z czasem pojawienia się tego procederu - czyli praktycznie od osx tiger - jest coraz lepiej:
-miałem na SL postawionego na p4 2ghz ramu, jakiejś mocno przeciętnej plycie, wszytkodziałającego i służacego do pracy
-na lapkach miałem (dopóki potrzebowałem) osx, tu byla wieksza gimnastyka (zazwyczaj z hdaudio i wifi) - służyło do pracy
nie wiem co rozumiesz za 'serce', widocznie nie miales w ręku narzedzia typu macpro (okok, poprzedniej generacji bo teraz już chcą monetyzowac wszystko) z wpiętymi kartami nie pochodzącymi od dystrubutora fapple np. interfejsy audio, sterowniki sata (& scsi lol), szybsze karty graficzne które oficjalnie nie są wspierane ale po wpięciu do kompa... pracują :>
(podpowiem - bardzo sympatyczny os)
bo nas nie stać.
na?