shango:
Koleś z Poznania czyli trochę to tłumaczy znaczy dusigrosz. Kable uciął bo sprzedał miedź na złomie a resztę wystawił na allegro i też grosz zarobi
F7sus4:
Shango: Mitologia. Oby Ci nigdy nie braklo kazikowe 12gr koncowki w Krakowie.
Mały offtop

Żeby Was pogodzić - znacie stary dowcip o kolegach z wojska - Krakowiaku (K), Poznaniaku (P), Warszawiaku (W) i Lwowiaku (L) ?
Spotykają się raz po paru latach - W, L i P. No i W rzuca - chłopaki, to ja skoczę po flaszkę, L - to ja po zagrychę, P - a ja po Krakowiaka

Kto na Pixelu będzie ? Ja skoczę po flaszkę (choć nie piję)
