Szczerze to wystarczy poczytać opisy aukcji albo zastanowić się czego w tych opisach nie ma i omijać wszelkie pierdy w stylu "stan nieznany", "brak możliwości zwrotu", "negatywów nie przyjmuję".
Jak jest aukcja w której gość zapewnia, że jest sprzęt sprawny, że daje gwarancję na rozruch, możliwość zwrotu czy wymiany to można próbować. Lepiej zapłacić więcej i mieć święty spokój jak użerać się z gnojkami co ci każą czytać ze zrozumieniem.
Jak widzę teksty w stylu:
"Większość sprzętu na tym serwisie aukcyjnym sprzedaje się (lub nie) na zasadzie:" (...)
Od razu śmierdzi złodziejem i mnie w dupie strzyka.
Przykład tu:
http://allegro.pl/commodore-c-64-i3341425355.htmlPięknie wyeksponowany dużymi fociami C64 ze screenem startowym ale ani słowa w stylu sprzęt sprawny 100% - zakładam uwalonego SIDa - mogę się mylić ale jak to tu mentorsko złodzieje pouczają "czytaj ze zrozumieniem" i takiej aukcji nigdy nie zaliczę. W ogóle jak bym miał coś kupić pytałbym teraz chyba prędzej na forum niż licytował u śmietnikowców którym jest wszystko "sprawne od początku do końca".
Wszelkie brednie "a ja tam nic nie wiem", "to po kuzynie", "nie umiem sprawdzić" też do kibla jak liczyć na licytację szrotu gdzie może za 3cim razem trafię co chcę...