FluFF:
Wydawa mie sie że siejesz jakąś starą 10 letnią propagandę krzaczenia się OS'u na każdym kroku.
Przede wszystkim nie sieję propagandy. Zdanie zamykała emotka, więc miało być żartem. Szanuję wolność wyboru jaki mam i nie wywieram wpływu na innych. Sam używam Linuksa od '97 roku i właściwie nie potrzebuję alternatywy ani w domu ani w pracy.
FluFF:
Dziś nie ma realnej alternatywy dla MS Win. No chyba że nazywasz "latrynatywą" system który ma mizerne 4% rynku (linux)
Tutaj to ty siejesz starą propagandę. To 4-5% dotyczy tylko desktopu. Na dużych serwerach i na rynku mobilnym i embedded króluję Linux. Chociażby najmocniejszy superkomputer w Polsce - Zeus (
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zeus_%28superkomputer%29), czy superkomputery w innych krajach (
http://www.top500.org/project/). Rynek mobilny to wiadomo Android, którego sercem jest oczywiście Linux.
Realną alternatywą staje się teraz powoli Ubuntu Linux, który coraz chętniej jest instalowany jako OEM (
http://webapps.ubuntu.com/partners/oem/), szczególnie to widać na rynku chińskim, który chyba nie jest małym rynkiem. Listę zamykają routery i TV z Linuksem.
FluFF:
używa magicznych komend i technologicznie zatrzymał się na plikach konfiguracyjnych które ładnie zapudrowane są GUI - szerze mówiąc też mizernej jakości estetycznej.
Jakich magicznych?! Są to proste polecenia, które w prosty sposób wykonują swoje zadanie, zgodnie z KISS. Czy GUI jest ładne, to już kwestia gustu, ale zarzucanie środowiskom linuksowych, że nie są estetyczne to grube nadużycie. Każde środowisko linuksowe można dostosować do swojego gustu i będzie wyglądało dokładnie jak się chce, a nie jak wymyślili sobie programiści z Redmond. Przykładem jest po prostu piękne inaczej MetroUI.
Dlaczego uważasz stosowanie tekstowych plików konfiguracyjnych za zaszłość i zacofanie? Ja to uważam za zaletę. Jeżeli spieprzy mi się system, to wystarczy mi bootowalny linuksowy nośnik z VImem i gotowe, system działa. Spróbuj naprawić spuchnięty rejestr, jak Winda napuchnie to pomaga tylko słynne "reinstalujemy" lub drogie narzędzia firm trzecich. Jeżeli windy używa rozsądny człowiek (lub ma wycięte uprawnienia) to system z dobrej serii (XP, 7) podziała długo, bo user nic w nim nie namiesza.
FluFF:
Reszta systemów Mac, Unix, QNX i inne są raczej niszowe
Wszystko zależy od kontekstu. Mac jest chyba nadal nie do pobicia na polu DTP i na rynku amerykańskim, gdzie ma wielu fanatyków. QNX jest najlepszym systemem czasu rzeczywistego, dla którego nie ma żadnej alternatywy.
FluFF:
nie wielbię MS po prostu wnioskuję po udziałach w rynku
A moim skromnym zdanie M$ znacznie ucierpi po wynalazkach typu Windows 8 i 2012.
FluFF:
wszak opensource też nie jest darmowy - spójrz choćby na sumy wydane na utrzymanie działających systemów które chodzą na niby darmowym oprogramowaniu.
Mylisz pojęcia "Open Source" to soft o otwartych źródłach, a nie zawsze o otwartej licencji i nie zawsze można go używać za darmo. Zupełnie darmowy soft to "Free Software", którego licencja zezwala na jego darmowe użycie.
Dlaczego mówisz o wydanych sumach za support? A dlaczego miałby być darmowy. Wiedza i czas nie musi być oddawana za darmo. Jeżeli sam umiesz lub się nauczysz to nie musisz płacić za pomoc.
Powiedz co daje ten wspaniały support od M$? Absolutnie nic, bo tak naprawdę to przy zakupie systemu OEM, na infolinii przekierują cię do producenta sprzętu. Ciekawie jest jak sam złożyłeś sobie kompa, możesz zadzwonić do siebie

jak masz problem. Przy drogim korporacyjnym support'cie i tak zostaje ci wykupienie jeszcze droższych szkoleń (paru dniowych), które i tak nic nie wnoszą. Podsumowując tylko ty sam lub wujek Google może pomóc.
Reasumując tego offtopa, nikogo nie przekonuję i nie namawiam na Linuksa. Czasami śmieję się z wad Windy, z którą muszę się mierzyć zawodowo.
Smuci mnie też fakt marnowania publicznych pieniędzy i brnięcie polskiego govermentu w mikrosoftowy Vendor lock-in.