Aktualności: C64 Power - online od stycznia 2000 !

Autor Wątek: PC w obudowie amigi 500  (Przeczytany 3536 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline hsimpson

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1138
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #15 dnia: 07 Stycznia 2013, 11:15 »
Jericho/Draco:
No całe szczęście że nie ma pieca w obudowie C128D

Święte słowa. Piec jest do pracy i ma wyglądać tak, żeby go nie było widać, ma być schludny i się nie psuć. No i jeszcze, żeby nie był zarażony M$ Windą \"\".

Offline dhg

  • Level 4
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • god, root, i don't see any difference...
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #16 dnia: 07 Stycznia 2013, 13:00 »
kenji:
Ta z PPA wygląda fajnie. Tylko nadal nie rozumiem sensu takiej przekładki. Klawiatura czy to w C64, czy to w A500/A1200 nie należały do wygodnych. Na dłuższą metę użytkowanie czegoś takiego będzie męczące. Wiem wiem, kiedyś się pisało i dobrze było. No ale to było kiedyś

Nie wiem czy zauważyłeś, ale oba wspomniane mody mają pecetowskie klawiatury, jedyna różnica to sposób osadzenia i estetyka wykonania.
swoją drogą uważam klawiature z A500 za naprawdę wygodną , zwłaszcza dzis gdy wszedzie wciska sie ludziom klawiatury lowprofile z krótkim skokiem klawisza.

10?"DHG
20GOTO10
RUN

FluFF

  • Gość
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #17 dnia: 07 Stycznia 2013, 14:20 »
hsimpson:
M$ Windą

A to niby dlaczemu ? Wydawa mie sie że siejesz jakąś starą 10 letnią propagandę krzaczenia się OS'u na każdym kroku. Dziś nie ma realnej alternatywy dla MS Win. No chyba że nazywasz "latrynatywą" system który ma mizerne 4% rynku (linux), używa magicznych komend i technologicznie zatrzymał się na plikach konfiguracyjnych które ładnie zapudrowane są GUI - szerze mówiąc też mizernej jakości estetycznej. Reszta systemów Mac, Unix, QNX i inne są raczej niszowe przez co - nie oszukujmy się bez znaczenia (oczywiście dnie la tych co ich używają) na skalę globalną - taka prawda. Dlatego nikt po ich zniknięciu miesiąc beczał nie będzie. moim skromnym zdaniem - oczywiście nie mam monopolu na rację, nie wielbię MS po prostu wnioskuję po udziałach w rynku.

Ps. własnie sprawdziłem udizał w rynku linuxa przekroczył 5% sorki za pomyłkę.

Offline dhg

  • Level 4
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • god, root, i don't see any difference...
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #18 dnia: 07 Stycznia 2013, 14:44 »
/me skutecznie urzywa linux na codzień, choć nie ukrywam ze win7 zainstalowany obok cały czas siedzi na dysku (odpale raz na miesiąc zeby w coś zagrac). z drugiej strony nie rozumiem co ma udział w rynku do uzyteczności OS? gdyby przypadkiem ms nie popierał piracenia własnych os'ów już dawno wypadł by z obiegu - w końcu nawet tak cudowny system jak windows wad pozbawiony nie jest \"\"

10?"DHG
20GOTO10
RUN

FluFF

  • Gość
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #19 dnia: 07 Stycznia 2013, 14:52 »
dhg

dhg:
z drugiej strony nie rozumiem co ma udział w rynku do uzyteczności OS?

I ma i nie ma. Ma bo skoro ma taki udzuał w rynku to znaczy że jest użyteczny choćby z tego powodu że mało kto nie wydaje swoje pieniądze bez zastanowienia większość jednak po przemyśleniu swojej decyzji co chcę robić, dokąd zmierzam, czy dane narzędzie mi będzie najbardziej pasowało.
dhg:
gdyby przypadkiem ms nie popierał piracenia własnych os'ów już dawno wypadł by z obiegu

 to dość kontrowersyjna teza - pamiętaj że nie chodzi tu  tylko o wschodnią Europę i azję gdzie piractwo jest na dość wysokim poziomie ale są też kraje "cywilizowane" gdzie proceder piracki się zwyczajnie nie opłaca - wszak opensource też nie jest darmowy - spójrz choćby na sumy wydane na utrzymanie działających systemów które chodzą na niby darmowym oprogramowaniu.

dhg:
w końcu nawet tak cudowny system jak windows wad pozbawiony nie jest

 Oczywiście w stu procentach racja - sam tworzę soft dla windows i wiem że podtrawi byś strasznie upierdliwy w niektórych obszarach - ale jak sam zauważyłeś nic co jest stworzone ludzką ręką nie jest bez wad. - no może poza C-128 które jest małym cudem techniki.

Offline kenji

  • Level 5
  • *****
  • Wiadomości: 955
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #20 dnia: 07 Stycznia 2013, 15:33 »
dhg:
Nie wiem czy zauważyłeś, ale oba wspomniane mody mają pecetowskie klawiatury, jedyna różnica to sposób osadzenia i estetyka wykonania.

Oczywiście że to zauważyłem.


Co do klawiatur lowprofil to też ich nie lubię, a już dziwię się jak widzę magików którzy z uporem maniaka klepią w laptopy. Ani to wygodne, ani ergonomiczne.

Chociaż hitem ostatnich dni/miesięcy była dla mnie scenka z serialu Rodzinka.pl (ahh Ci "przeciętni" Kowalscy), gdzie seniora rodu pisała coś na ekranie komputera, w "wygodnej" pozie przypominającej błagającego kotka ze Shreka. Padłem po prostu \"\" \"\" \"\"

Co do wyboru sytemu M$/Apple/Linux to ten pierwszy faktycznie jest najbardziej rozpowszechniony i dzięki Bogu, że istnieje jakiś jeden standard. Kiedyś nie było to takie oczywiste.
Osobiście używam M$ z wygody i przyzwyczajenia. Zatrzymałem się na XP i Win 7 (laptop żony). Patrząc na to w jakim kierunku idzie ten system, raczej czeka mnie przesiadka na jakiegoś linuxa. Uzywałem przez pewien czas Ubuntu i nawet byłem z niego zadowolony.
Mody na Apple nie rozumiem. Mój ostatni sprzęt z ich stajni to Newton (pamięta to ktoś jeszcze?). Sam sprzęt nie dość że drogi, to jeszcze soft do niego sporo kosztuje.
Ciekawi mnie jaki będzie Android w wersji na PC.

zyga

  • Gość
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #21 dnia: 07 Stycznia 2013, 15:35 »
FluFF:
no może poza C-128 które jest małym cudem techniki.

Fakt, cudem jest że wogóle działa \"\" http://exbee.pl/emu64/menu.php?art=114

Offline dhg

  • Level 4
  • ****
  • Wiadomości: 459
  • god, root, i don't see any difference...
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #22 dnia: 07 Stycznia 2013, 15:56 »
dhg:
gdyby przypadkiem ms nie popierał piracenia własnych os'ów już dawno wypadł by z obiegu

FluFF:
to dość kontrowersyjna teza - pamiętaj że nie chodzi tu  tylko o wschodnią Europę i azję gdzie piractwo jest na dość wysokim poziomie ale są też kraje "cywilizowane" gdzie proceder piracki się zwyczajnie nie opłaca - wszak opensource też nie jest darmowy - spójrz choćby na sumy wydane na utrzymanie działających systemów które chodzą na niby darmowym oprogramowaniu.

fakt teza dość kontrowersyjna, ale przyznacie ze M$ przyzwyczaja do siebie userów uzależniając ich od swoich okienekka że nawet pirat w końcu kupi legalny windows (np z laptopem).

A cudem techniki to jest c64 :]

10?"DHG
20GOTO10
RUN

Offline hsimpson

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1138
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #23 dnia: 07 Stycznia 2013, 16:17 »
FluFF:
Wydawa mie sie że siejesz jakąś starą 10 letnią propagandę krzaczenia się OS'u na każdym kroku.

Przede wszystkim nie sieję propagandy. Zdanie zamykała emotka, więc miało być żartem. Szanuję wolność wyboru jaki mam i nie wywieram wpływu na innych. Sam używam Linuksa od '97 roku i właściwie nie potrzebuję alternatywy ani w domu ani w pracy.


FluFF:
Dziś nie ma realnej alternatywy dla MS Win. No chyba że nazywasz "latrynatywą" system który ma mizerne 4% rynku (linux)

Tutaj to ty siejesz starą propagandę. To 4-5% dotyczy tylko desktopu. Na dużych serwerach i na rynku mobilnym i embedded króluję Linux. Chociażby najmocniejszy superkomputer w Polsce - Zeus (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zeus_%28superkomputer%29), czy superkomputery w innych krajach (http://www.top500.org/project/). Rynek mobilny to wiadomo Android, którego sercem jest oczywiście Linux.
Realną alternatywą staje się teraz powoli Ubuntu Linux, który coraz chętniej jest instalowany jako OEM (http://webapps.ubuntu.com/partners/oem/), szczególnie to widać na rynku chińskim, który chyba nie jest małym rynkiem. Listę zamykają routery i TV z Linuksem.


FluFF:
używa magicznych komend i technologicznie zatrzymał się na plikach konfiguracyjnych które ładnie zapudrowane są GUI - szerze mówiąc też mizernej jakości estetycznej.

Jakich magicznych?! Są to proste polecenia, które w prosty sposób wykonują swoje zadanie, zgodnie z KISS. Czy GUI jest ładne, to już kwestia gustu, ale zarzucanie środowiskom linuksowych, że nie są estetyczne to grube nadużycie. Każde środowisko linuksowe można dostosować do swojego gustu i będzie wyglądało dokładnie jak się chce, a nie jak wymyślili sobie programiści z Redmond. Przykładem jest po prostu piękne inaczej MetroUI.
Dlaczego uważasz stosowanie tekstowych plików konfiguracyjnych za zaszłość i zacofanie? Ja to uważam za zaletę. Jeżeli spieprzy mi się system, to wystarczy mi bootowalny linuksowy nośnik z VImem i gotowe, system działa. Spróbuj naprawić spuchnięty rejestr, jak Winda napuchnie to pomaga tylko słynne "reinstalujemy" lub drogie narzędzia firm trzecich. Jeżeli windy używa rozsądny człowiek (lub ma wycięte uprawnienia) to system z dobrej serii (XP, 7) podziała długo, bo user nic w nim nie namiesza.


FluFF:
Reszta systemów Mac, Unix, QNX i inne są raczej niszowe

Wszystko zależy od kontekstu. Mac jest chyba nadal nie do pobicia na polu DTP i na rynku amerykańskim, gdzie ma wielu fanatyków. QNX jest najlepszym systemem czasu rzeczywistego, dla którego nie ma żadnej alternatywy.


FluFF:
nie wielbię MS po prostu wnioskuję po udziałach w rynku

A moim skromnym zdanie M$ znacznie ucierpi po wynalazkach typu Windows 8 i 2012.


FluFF:
wszak opensource też nie jest darmowy - spójrz choćby na sumy wydane na utrzymanie działających systemów które chodzą na niby darmowym oprogramowaniu.

Mylisz pojęcia "Open Source" to soft o otwartych źródłach, a nie zawsze o otwartej licencji i nie zawsze można go używać za darmo. Zupełnie darmowy soft to "Free Software", którego licencja zezwala na jego darmowe użycie.
Dlaczego mówisz o wydanych sumach za support? A dlaczego miałby być darmowy. Wiedza i czas nie musi być oddawana za darmo. Jeżeli sam umiesz lub się nauczysz to nie musisz płacić za pomoc.
Powiedz co daje ten wspaniały support od M$? Absolutnie nic, bo tak naprawdę to przy zakupie systemu OEM, na infolinii przekierują cię do producenta sprzętu. Ciekawie jest jak sam złożyłeś sobie kompa, możesz zadzwonić do siebie \"\" jak masz problem. Przy drogim korporacyjnym support'cie i tak zostaje ci wykupienie jeszcze droższych szkoleń (paru dniowych), które i tak nic nie wnoszą. Podsumowując tylko ty sam lub wujek Google może pomóc.

Reasumując tego offtopa, nikogo nie przekonuję i nie namawiam na Linuksa. Czasami śmieję się z wad Windy, z którą muszę się mierzyć zawodowo.
Smuci mnie też fakt marnowania publicznych pieniędzy i brnięcie polskiego govermentu w mikrosoftowy Vendor lock-in.

FluFF

  • Gość
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #24 dnia: 07 Stycznia 2013, 16:17 »
dhg:
fakt teza dość kontrowersyjna, ale przyznacie ze M$ przyzwyczaja do siebie userów uzależniając ich od swoich okienekka że nawet pirat w końcu kupi legalny windows (np z laptopem).

Tak to prawda ale nie są odosobnieni w swoich praktykach - robią tak samo jak i inne firmy.

FluFF

  • Gość
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #25 dnia: 07 Stycznia 2013, 16:35 »
hsimpson
Przede wszystkim nie sieję propagandy. Zdanie zamykała emotka

przepraszam z szybkości nie dozauważyłem

hsimpson:
Tutaj to ty siejesz starą propagandę. To 4-5% dotyczy tylko desktopu. Na dużych serwerach i na rynku mobilnym i embedded króluję Linux.

Mówiliśmy o runku urządzeń domowych - bynajmniej tak to odebrałem, jednak co do dużych serwerów - pytanie co to znaczy duży - przy takiej skali jak zaproponowałeś zgoda. Wiele firm szczególnie z USA i kanady które znam używa a nie są to firmy małe (3000-5000 pracowników) tylko i wyłącznie MS do zarządzania biznesem, unixa na maszynach sterowanych cyforwo, centralach etc.

hsimpson:
Jakich magicznych?! Są to proste polecenia, które w prosty sposób wykonują swoje zadanie, zgodnie z KISS

Ty to wiesz ja to wiem, ale spróbuj to powiedzieć osobom które używają komputer aby zrobić konkretne zadanie - nic więcej. Używają kompa ja szczoteczki do zębów i mają nadzieje że się nie złamie. Dla nich to nie jest proste a co dopiero KI-Stupid Simple.

hsimpson:
Wszystko zależy od kontekstu. Mac jest chyba nadal nie do pobicia na polu DTP i na rynku amerykańskim, gdzie ma wielu fanatyków. QNX jest najlepszym systemem czasu rzeczywistego, dla którego nie ma żadnej alternatywy.

no dokładnie zależy od kontekstu - np najlepszym systemem czasu rzeczywistego jest również windows CE - ładowany w wilczej większości urządzeń GPS do samochodu jeśli zaś chodzi o QNX'a to znam 2 tylko obszary w których się zadomowił energetyka i kolej chyba że znasz inne ?.

hsimpson:
A moim skromnym zdanie M$ znacznie ucierpi po wynalazkach typu Windows 8 i 2012.

 Moim również!

hsimpson:
Mylisz pojęcia "Open Source" to soft o otwartych źródłach

 Przepraszam za skrót myślowy - wiele osób myśli że jak soft jest za darmo to nic nie kosztuje utrzymanie. zgadzamy się w 100%

hsimpson:
Powiedz co daje ten wspaniały support od M$? Absolutnie nic, bo tak naprawdę to przy zakupie systemu OEM, na infolinii przekierują cię do producenta sprzętu.

 
Tutaj mam wrażenie że akurat Ty robisz wycieczki w obszar, który twoją tezę poprze. Support dla firm od MS jest zapewniam Cię całkiem niezły - kilka razy próbowałem i zawsze otrzymałem pomoc.  A OEM jest tak specyficzną licencją że aż nielicencją - to właściwie bardziej myto niż licencja.
hsimpson:
Przy drogim korporacyjnym support'cie i tak zostaje ci wykupienie jeszcze droższych szkoleń (paru dniowych), które i tak nic nie wnoszą.

 - no wiesz to raczej wystawia świadectwo nie microsoftowi a jego partnerom. no chyba że mówisz o szkoleniach stricte od ludzi z MS.

Reasumując tego offtopa,  nikogo nie przekonuję i nie namawiam na Windy. Czasami śmieję się z wad Windy, z którą muszę się mierzyć zawodowo.
Smuci mnie też fakt marnowania publicznych pieniędzy i brnięcie polskiego govermentu w mikrosoftowy Vendor lock-in. - parafrazując twoje podsumowanie.

FluFF

  • Gość
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #26 dnia: 07 Stycznia 2013, 16:42 »
zyga


znam ową historię jak i twórcę emu64 exbiego osobiście :D

Offline hsimpson

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1138
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #27 dnia: 07 Stycznia 2013, 16:53 »
FluFF:
Ty to wiesz ja to wiem, ale spróbuj to powiedzieć osobom które używają komputer aby zrobić konkretne zadanie - nic więcej. Używają kompa ja szczoteczki do zębów i mają nadzieje że się nie złamie.

Dobrze skonfigurowany system ma działać. Końcowemu userowi wisi co jest pod GUI. Jak klika i działa to jest dobrze. Jeśli mówimy o maksymalnie idiotoodpornych i wygodnych systemach to chyba MacOS i tak wygra \"\".


FluFF:
Tutaj mam wrażenie że akurat Ty robisz wycieczki w obszar, który twoją tezę poprze. Support dla firm od MS jest zapewniam Cię całkiem niezły - kilka razy próbowałem i zawsze otrzymałem pomoc.

No ja niestety nie mam dobrych doświadczeń. Wiele razy próbowałem i nigdy nie dostałem rzeczowej pomocy. Jedyną sensowną pomoc daje support życzliwych ludzi z grup dyskusyjnych i forów oraz wielu art'ów umieszczanych w sieci.


Nie ma sensu ciągnąć tego offtopa. Ważne jest to, że jest wybór i każdy może używać co mu się podoba i pasuje \"\".

Offline Dexter

  • Level 5
  • *****
  • Wiadomości: 875
    • http://www.josia.pl/
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #28 dnia: 07 Stycznia 2013, 18:37 »
hsimpson:
jak Winda napuchnie to pomaga tylko słynne "reinstalujemy" lub drogie narzędzia firm trzecich. Jeżeli windy używa rozsądny człowiek (lub ma wycięte uprawnienia) to system z dobrej serii (XP, 7) podziała długo, bo user nic w nim nie namiesza.

Z tym się nie zgodzę, rejestr spokojnie "zapniesz" na innym systemie. Do tego (jak ktoś nie wyłączył) jest przywracanie systemu oraz na dysku jest zapisany "świeży" rejestr zaraz po instalacji.

Co do plików konfiguracyjnych - to pliki tekstowe nie są złe. Mają swoje zalety, łatwiej automatyzować wszystko, chociaż PowerShell też jest na tyle solidny że w zasadzie już mało co stoi na przeszkodzie w windowsach.

Co do konfiguracja, aplikacje w wersji "wiersz poleceń" oraz gui do tego - taka jest ogólna metodologia.
Wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy ile komend ma dostępnych choćby w takim XP. Ogrom rzeczy można zrobić z wiersza poleceń.

W przypadku np takiego Windows 2012 gdzie możliwość konfiguracji z wiersza poleceń została mocno rozbudowana to już jest rewelacja - szybko i sprawnie wiele rzeczy się robi.
Od Windows 2008 (nie jestem pewien czy nie od R2 i czy wtedy w wersji Core, bo w W2K12 jest cały czas) jest dostępne polecenie sconfig, które trochę to przypomina wspomniane "brzydkie" pseudo gui do poleceń.

Linux dobrze ma się na serwerach. Windows ma sie dobrze na desktopach. Windows w przypadku serwerów ma drogie licencjonowanie - nie tylko sam system, dochodzą jeszcze licencje dostępowe (to jest dopiero parodia ale bez tego MS by nie zarabiał tyle). Ale np licencje datacenter są całkiem wypasione - pod warunkiem używania Hyper-V (w innym celu nie widzę potrzeb zakupu datacenter).

Korzystam z wielu systemów i każdy z tych systemów ma wady i zalety, nie są idealne. Wiele osób tak naprawdę nie wykorzystywało żadnego z tych systemów do prawdziwej pracy (stworzenie np. www to nie prawdziwa praca - z punktu widzenia wykorzystania systemu - na systemie bo na upartego zrobicie to nawet na C64) i w wielu przypadkach nie dojrzeli jeszcze, bo szczeniackie przytyki "linux the best a windows to kupa" czy na odwrót pokazują dojrzałość. Pomijam fanatyków bo to inna grupa.
Przecież to jak opinie "Porshe to kupa, Aston Martin jest super" a wystarczy się tak naprawdę zastanowić nad jednym i drugim.

Zastanówcie się tak naprawdę o co wam chodzi w tych opiniach, jak chcecie kogoś przekonać do systemu to czy ten sposób jest dobry?

Offline hsimpson

  • Level 6
  • ******
  • Wiadomości: 1138
PC w obudowie amigi 500
« Odpowiedź #29 dnia: 07 Stycznia 2013, 18:57 »
Dexter:
chociaż PowerShell też jest na tyle solidny że w zasadzie już mało co stoi na przeszkodzie w windowsach

To prawda to duży postęp i ułatwienie dla adminów. Fajnie, że M$ wzorował się na Bash'u.


Dexter:
Korzystam z wielu systemów i każdy z tych systemów ma wady i zalety, nie są idealne. ... Zastanówcie się tak naprawdę o co wam chodzi w tych opiniach, jak chcecie kogoś przekonać do systemu to czy ten sposób jest dobry?

Ja osobiście używam Linuksa, bo mi ten system odpowiada i lubię go używać. Nie chcę nikogo przekonywać, niech każdy używa co chce.
Jedynym miejscem, gdzie denerwują mnie marnowanie kasy na zakup licencji M$, jest sektor publiczny. Są kupowane chore ilości softu, sprzętu, który jest wykorzystywany do tworzenia prostych pisemek i arkuszy. Czy naprawdę przysłowiowa Pani Basia musi mieć drogiego Worda, żeby sklecić notatkę do swojego przełożonego, itd.