Domyslam sie, ze gwozdziem do trumny byla przygoda z korkiem. Tyl stacji z sekcja zasilania byl tak goracy, ze obudowa od wewnetrznej strony jest lekko pomarszczona, kilka kondensatorow zaszlo w solidna ciaze na laminacie obok i wzdluz glowicy. Niezaleznie od tego, stacja byla juz wielokrotnie naprawiana i skladala sie z trzech innych, identycznych modelem. Silnik glowicy (?) rowniez byl juz od dluzszego czasu wadliwy - w wybranych momentach "nie trafial" w odpowiedni sektor na dyskietce i podczas odczytu wyrzucal "?21, read error, 00, 00", pomimo ze nosnik byl w 100% sprawny. Jesli chodzi o mnie, nie mam juz sily i ochoty sie w to bawic, robie wymianke. Po zakupie, moge ewentualnie ten egzemplarz odstapic komus za symboliczne "przesylkowe" w postaci czesci - do zabawy.