Autor Wątek: Spy vs Spy czyli Atari vs Commodore (Przeczytany 2897 razy)

mentos · « **dnia:** 15 Sierpnia 2012, 18:07 »

Przewija się ten temat tu i tam, ale fajnie byłoby wrzucać takie texty jak poniżej do jednego wora. Fajnie tak z przymróżeniem oka z perspektywy czasu cuś takiego przeczytać. Jak ktoś chce na poważnie, czemu nie niech wali atarowaca z gumowca, powalczmy na argumenty albo i na miecze $\"\"$ . Ja sobie w każdym razie spokojnie powiększam kolekcję swych ulubionych 8 bitowców spod obu znaczków jak by nie było niesamowicie mocno ze sobą powiązanych i niestety nieistniejących (ehhhh) już firm.

http://gadzetomania.pl/2011/02/20/10-powodow-dla-ktorych-moje-atari-jest-lepsze-od-co mmodore

BagoZonde · « **Odpowiedź #1 dnia:** 15 Sierpnia 2012, 18:32 »

Foto gumiaków z corocznego zjazdu komodorowców niezłe

. A tak poza tym to zawsze posiadałem C64C, niedawno dopiero zaopatrzyłem się w mydelniczkę, swoją drogą rzeczywiście obrzydliwy design, tylko czarny bochenek się jeszcze broni

.

wackee · « **Odpowiedź #2 dnia:** 15 Sierpnia 2012, 19:32 »

Kwestia gustu, dla mnie płaszczak to szczyt ohydy, a wersja bochenkowa C64G z jasnymi klawiszami powoduje przyspieszone bicie serca $\"\"$

mentos · « **Odpowiedź #3 dnia:** 15 Sierpnia 2012, 21:44 »

No co ty, klasyk to klasyk, kawowa mydelnica z ciemnobrązowymi klawiszami is the best $\"\"$ .
C64C taki jakiś na siłę spłaszczony, klawiatura do niego z mydelnicy kształtem nie pasuje taka wysoka, tu seria XE Ataryny przynajmniej się dostosowała klawiaturą do płaskiego design'u choć same klawisze gumowato chodzą na tej oszczędnościowej folii

V-12/Tropyx · « **Odpowiedź #4 dnia:** 15 Sierpnia 2012, 21:56 »

Płaskie C64C jest wygodniejsze w kodowaniu.

wackee · « **Odpowiedź #5 dnia:** 15 Sierpnia 2012, 22:01 »

No ale to już zaczynamy dyskusję piękno vs funkcja... $\"\"$

Raf · « **Odpowiedź #6 dnia:** 15 Sierpnia 2012, 23:07 »

$\"$
$\"$
$\"$

porownawszy mydelnice / vic-20 do atari 400 to coz no... atari wyglada shitowo

aczkolwiek to nowe atari w stylu ST mi sie bardziej podobaja niz komodorki.

mentos · « **Odpowiedź #7 dnia:** 15 Sierpnia 2012, 23:19 »

Nie no, nie mówię o kompach jak przedszkole kończyłem $\"\"$
Chodziło mi o serię XL, wg mnie była b.fajna, fajniejsza od mydelnicy choć teraz punktuję na równo do tej pierwszej kawówy C64.

Tutaj zayebiste koncepty serii XL, czad na kółkach jak dla mnie, szkoda że niezrealizowane w całości $\"\"$ .

http://colorcubic.com/2010/03/06/atari-computer-concepts/

mentos · « **Odpowiedź #8 dnia:** 15 Sierpnia 2012, 23:24 »

a tutaj jeszcze cuś za późniejsze projekty dla Atari i Commodore:

http://exhibition.ifdesign.de/winner_en.html?ma_id=9138

BagoZonde · « **Odpowiedź #9 dnia:** 16 Sierpnia 2012, 09:24 »

Koledzy nie doczytali co żem napisał: C64 z czarnymi klawiszami - jak najbardziej jestem za, nie podoba mi się cały biały mydelniczkowy C64. No a C64C jeżeli chodzi o wygodę to już inna sprawa, rzeczywiście wygodniejszy $\"\"$ .

V-12/Tropyx · « **Odpowiedź #10 dnia:** 16 Sierpnia 2012, 18:28 »

wackee:

No ale to już zaczynamy dyskusję piękno vs funkcja...

I tak dyskusja kompletnie nie trzyma się tematu lol $\"\"$ Dla mnie każdy egzemplarz jest piękny

Skull · « **Odpowiedź #11 dnia:** 20 Sierpnia 2012, 09:10 »

artykuł ma ponad rok - i ostatnie komentarze również...

co do kaloszy - już w drugim komentarzu pod tekstem było wyjaśnienie "atarowca wal z gumowca" $\"\"$