Jakiego żelu używasz? Ja korzystałem ze Scandic coś tam i wyszło super.
Gdzie trzymałeś obudowę w trakcie takiej operacji?
Jeżeli to robisz na słoneczku (np dzisiaj idealne warunki były, nawet może jednak nie tak idealne - zbyt szybko by to schło) to weź pod uwagę wysuszanie żelu w trakcie co powoduje smugi.
Już opisywałem jak to robię ale przytoczę w skrócie (już drobne zmiany zrobiłem) w konstrukcji "Wybielatora 2.0"

Mianowicie, stara miednica lub coś podobnego się przyda (ja używam starego pojemnika na wędliny z deklem do dużych elementów) - taka by jeden duży element się zmieścił lub więcej.
Do tego żarówki UV - lepiej mocniejsze w wersji energooszczędnej czyli inaczej świetlówki.
Wnętrze pojemnika mam wyłożone folią srebrzystą - taką jak do pieczenia.
Smaruje ładnie równomiernie - pojemnik zamykam w miarę szczelnie - w ten sposób mniej się wysusza taki element a co za tym idzie mniejsze prawdopodobieństwo będzie, że smugi powstaną.
Generalnie całość robię na bazie mojego doświadczenia oraz opini innych, tego co wyczytałem i obejrzałem ze zdjęć innych wybielających.
Pomimo tego, że generalnie nie mam z tym problemu to ostatnio wybielając myszkę nie poszło wybielanie i smugi zostały - teraz kombinuje jak je usunąć tak by na przyszłość wiedzieć jak je usuwać skutecznie.
1541-II ma gładką obudowę dlatego też widać mocno smugi i ciężej równomiernie rozłożyć żel. 1541 ma bardziej chropowatą strukturę, przez co zdecydowanie mniej widać wady wybielania i trudniej je dostrzec jeżeli powstaną niewielkie.