@zyga - da rade na Amidze
@zainteresowani:
na Amidze robi sie to tak ze zagrywki (np: gitarowe) sampluje sie przynajmniej w 8kHz na 8 bit.
Gitara ma dzwieki ponizej 4kHz wiec probkowanie 8kHz wystarcza.
Potem te zagrywki laczy sie ze soba i powstaje nawet ciekawy efekt.
Gitarzysci tez sie ucza zagrywek a potem kilka patentow lacza ze soba w solo - oczywiscie troche niedokladnie wiec powstaje tzw \"brud\" \"brudne granie\" albo \"agresywne granie\" jak zwal tak zwal

chodzi o zaczepienie o inne struny niz potrzeba ale wytlumienie ich prawa dlonia albo przeciagniecie dzwieku ponad miare albo niedociagniecie- no rozne takie zabiegi niekoniecznie zamierzone a wynikajace z emocji - wiadomo o co chodzi. Amiga nie ma emocji wiec trzeba przygotowac sample z calym tym emocjonalnym zaangazowaniem.
Amiga nie ma swoich dzwiekow a tylko 4 przetworniki cyfrowo analogowe do ktorych dane wrzuca DMA czuwajac nad tym zeby jittering byl dobry tzn zeby te probki po 8bitow byly wrzucane na przetwornik D/A w odpowiednich (rownych) interwalach czasowych nie powodujac bledu (zmiana ksztaltu zsamplowanej fali, dodanie niepotrzebnych harmonicznych, metaliczny przydzwiek).
Wada Amigi 500/600 jest to ze kanaly sa separowane 100%:0% i nie ma balansu. Balans trzeba robic puszczajac to samo na L i P kanale i sciszac jeden a drugi zglasniac. Niestety DMA nie dba o synchronizacje sampli miedzy kanalalami L i P i moga wystapic przesuniecia fazowe co zmieni barwe lub doda nieprzewidywalne efekty sluchowe z falowaniem dzwieku wlacznie.
Nie mam Amigi ale jakby cos to zrobie muzyke do DEMO na Amige na PC, wiec jak cos to prosze pisac.