Jakis czas temu popelnilem ogladanie angielskiego horroru...tak byl cool,ze az tytulu zapomnialem...Calosc dzieje sie gdzies w krajach bylej Yugo, gdzie jada sobie najemnicy aby odnalezc artefakt z czasow Hitlera, ktory przywraca do zycia ssmanow. A w srodku calej akcji siedzi sobie gosc-roslina, znaleziony cudem zywy wsrod trupow. Akcja to jakis tam bunkier, kurwa, klimat jak z Fallouta! Ktos moze pomoc?