Primo. Napisalem ze nie wglebialem sie w problem doglebnie, wiec jest to tylko moja sugestia i moze byc mylna. Doszedl bys do tego jak bys czytal ze zrozumieniem.
Duo. Jak jestes doswiadczonym w tej dziedzinie, to bys napisal, ze panowie ale to wam nie przejdzie, bo tak sie nie da z tego czy owego powodu. Nie trzeba od razu pisac pracy na ten temat, wystarczylo by to nawet w uproszczeniu podac.
A tak piszesz jakims tonem Ojca Dyrektora ktorego sam wspominasz, co powoduje ze efekt jest taki ze pierwsza mysl osoby ktora by cie nie znala jest taka:
\"O kurwa co to za zjebany debil ktory od razu po kazdym jedzie, baba go w domu bije czy ki chuj jaki ??\"
Sorry za brak cenzury i taki ton, ale wybacz, tak to wyglada w odbiorze drugiej osoby. Ja tam nic do ciebie nie mam, juz sie przyzwyczailem do tych twoich wyjazdow, ale czasem potrafia tez wnerwic.
_________________
A szostego dnia Bog stworzyl czlowieka ... Aby mogl sie napic.